Wpis z mikrobloga

W jakim ja świecie żyje. Tracę wiarę w ludzkość.

Generalnie prowadzę sobie zajęcia dla studentów i student dzisiaj powiedział, że go „#!$%@?”, bo w ramach odrobienia zajęć, w których nie uczestniczył zadałam mu napisanie referatu na dwie strony xD

Ja rozumiem, że wiekiem to jestem ich rówieśniczką, staram się być miła i wyrozumiała, ale to jest przesada.

#studbaza #pracbaza ##!$%@?
  • 125
a jeszcze co do opuszczania "jednych" zajęć, cytat opki


@RedveKoronny: ja nie musze czytać wszystkich komentarzy opki, opinia wystawiona po pierwszym, w którym napisała, że opuścił zajęcia.

Mamy więc pewność, że to nie human ;)

Co do opini o studiach, zazdrosze, gdy ja studiowalem w 2015, to jeszcze byly mocne "elity" prlowskie na politechnice wrocławskiej. Z reguły złapali stołek za donoszenie na współpracowników ;)

Nie mam dobrej opini o kimkolwiek, kto
@cassiopei według mnie tolerowanie takich zachowań to najgorsze co można zrobić w tej sytuacji. Na studia idzie się studiować, jak ktoś pracuje to jego interes, aby pogodzić to ze studiami. Jak ktoś w ogóle nie chodzi to nawet nie powinno się go brać pod uwagę przy zaliczeniu. To mu powinno zależeć nie tobie. Takie osoby mają potem skończone studia tak samo jak te co się przykładaly cały czas. Potem tylko zdziwienie, że
@CzlekSowa: a po co ktoś ma chodzić na zajęcia? Jeżeli nauczy się w domu i zda egzaminu to jego sprawa. Papierek ze studiów to nie ma być informacja, że się odbębnilo zajęcia tylko, że się coś umie, a to sprawdza egzamin i w ogóle nie ma potrzeby na zajęcia przychodzić, jak ktoś np. temat już ogarnia albo może ogarnąć szybciej w domu. Całe szczęście że wykłady na studiach nie są obowiązkowe.
Generalnie prowadzę sobie zajęcia dla studentów i student dzisiaj powiedział, że go „#!$%@?”, bo w ramach odrobienia zajęć, w których nie uczestniczył zadałam mu napisanie referatu na dwie strony xD


@cassiopei: Nasze studia to trochę patola, bo wszędzie różnie. Ja np. U kilku mogłem przychodzić tylko na zaliczenia wstępne i tydzień później na finalne (mi to było na rękę) więc widziałem się tylko 2 lub 3 razy na semestr ( ͡