Wpis z mikrobloga

@victordeleco2: Tak naprawdę, to istotne jest jak dużo dochodu zostaje do dyspozycji i jakim majątkiem można dysponować. Weź dwie hipotetyczne pary.

1. Pierwsza jak w twoim przykładzie 10K+7K dochodu, domek za milion, małe mieszkanie za 300K, bez kredytu, które generuje dodatkowo z najmu 3K. Podsumowując dochód do dyspozycji to 20K (minus koszty życia), a majątek 1,3M

2. Druga zarabiająca zauważalnie więcej 20K + 10K. Ta para też posiada dom za milion
Przecież to są dane etatowców czyli najniżej zarabiającej grupy w Polsce. Tu najlepiej widać szklany sufit jaki macie pracując na etacie. Nawet programista15k nie jest tu uwzględniony bo w większości pracują B2B. Kiedyś widziałem takie dane ale w oparciu o roczne dochody z różnych typów działalności i by być w 1% trzeba miesięcznie zarabiać ok 40 tys netto a by być w 0,1% trzeba mieć miesięcznie sporo ponad 100 tys, może ze
@ictu: Prawda. Druga opcja tez może zwiększać majątek i zarobki. Co do tych kredytów to głównie mental jaki się ma żyjąc bez nich - dużo większy komfort. No jednak tez te lata kiedy „żyjemy pełnia życia” robią różnice. Znam oba takie przypadki i jeden z nich ciśnie b2b łącznie z wigilia żeby dopisać jeszcze 8h do faktury w miesiącu a drugi bierze wolne 2 dni przed świetami do 5 stycznia i
@instalacja: Nie wiem jak to było zliczane, ale u mnie w Polsce powiatowej ci majętni z nowymi samochodami i pięknymi domami to najczęściej model że głowa rodziny pracuje za granicą w zagranicznej firmie. Jeśli ktoś ma niemiecką umowę to liczony był chyba w niemieckich statystykach mimo że życie rodzinne prowadzi w Polsce.
Jako najprostszy przykład podam Tobie typowego pracownika w IT. Zaczynając karierę lub powiedzmy po 3 latach pracy, jest w top 10% najlepiej zarabiających ludzi w Polsce. Jeżeli nie dostał mieszkania w spadku, to do 10% najbogatszych nadal mu daleko.


@saviola7: ale też nie do końca, od pewnego poziomu 'majątek' i 'dochód' to pojęcie płynne. 1 mln majątku generuje bez wysiłku 50k dochodu rocznie (5%). Analogicznie więc moglibyśmy uznać że jak zarabiasz