Codzienna praca 8h to jest jakaś katastrofa. A weź jeszcze do tego dolóż czas potrzebny na transport.
System powinien sie zmienić na 6h i piątek wolny. Zapewne oznaczaloby to mniejsze wpływy do portfela, ale raczej nieznaczne, za to ogromna roznica dla życia i wolności. Wtedy faktycznie daloby sie jakiś wyjazd weekendowy za granice zorganizowac, przeczytać ksiażke po robocie itd. A wezmy tez pood uwage ze ostatnie dwie godziny pracy nie są efektywne, bo to takie dożynanie człowieka, co też minimalizowaloby skutki uboczne krotszego czasu pracy
I argument, ze i tak se mozesz isc do maca na 6h jest poroniony. Raz ze nie zarobi sie tam tyle zeby sie utrzymac, a 2, jakby kazdy pracowal w tym samym systemie i troche mniej zarabial, to i ceny by spadły
A jak jeszcze ktoś sie uczy do zawodu po robocie, to juz w ogole masakra
Odejmij jeszcze przerwę na sranie kolego, to Ci wyjdzie 9h pracy ( ͡°͜ʖ͡°) Przerwy to ma pokład, czyli załoga mniej lub bardziej fizyczna, oficerowie jadą nonstop wachty.
@essos: Nigdy nie rozumiem tego parcia na długi weekend. Najlepiej spożytkować dodatkowy dzień wolny w środę. Dwa dni pracujesz, w środę reset, potem kolejne dwa dni pracy i dłuższy reset w weekend.
Nigdy nie rozumiem tego parcia na długi weekend. Najlepiej spożytkować dodatkowy dzień wolny w środę. Dwa dni pracujesz, w środę reset, potem kolejne dwa dni pracy i dłuższy reset w weekend.
@Grewest: przecież nawet wspomniałem w swoim wpisie, ze to daje chociazby mozliwosc zaplanowania jakiegos krotkiego wyjazdu za granice
@essos: W tej branży pracuje się po angielsku i często odruchowo łatwiej i wygodniej wtrącać takie angielskie zwroty. A "offshorzach" wyszlo przez edycję - najpierw było offshorze ( ͡°͜ʖ͡°)
@essos: 3rd party to "podwykonawca", "dostawca" jakiegoś sprzętu, a Offshore to teoretycznie praca "na morzu", ale w branży przyjęło się że typowy "offshore" to praca przy wierceniu i wydobyciu ropy/gazu (statki i platformy).
Jako 3rd party spędzam jakieś 120 dni w roku na offshorach :) Po prostu pracuje z tymi ludźmi i widzę z zewnątrz jak pracują - i na mostku i w ECR czy z elektrykami. Kiedyś naoglądałem się o "najtrudniejszej pracy na świecie", wierceniu, wydobyciu itd. a później czar prysł, więc tym bardziej ciekawi mnie co takiego trudnego robi 12h oficer
Okej, czyli wytłumaczyć jak komuś kto był na morzu, ale niekoniecznie ma pojęcie o pracy. Projekt wymaga od nas precyzyjnego zrzutu receiverow, a następnie podnoszenia. Co to oznacza w praktyce? 12h wachta jeżdżona na dżojstiku, podchodzenie pod lokację, zrzut, powtórz 85 razy. Potem kilka dni holowania, gdzie "tylko" monitoruję ruch w okolicy, pogodę i poprawiam na bieżąco ustawienia DP, żeby nie zerwać ani nie zassać holu, który kosztuje moje 10
System powinien sie zmienić na 6h i piątek wolny. Zapewne oznaczaloby to mniejsze wpływy do portfela, ale raczej nieznaczne, za to ogromna roznica dla życia i wolności. Wtedy faktycznie daloby sie jakiś wyjazd weekendowy za granice zorganizowac, przeczytać ksiażke po robocie itd. A wezmy tez pood uwage ze ostatnie dwie godziny pracy nie są efektywne, bo to takie dożynanie człowieka, co też minimalizowaloby skutki uboczne krotszego czasu pracy
I argument, ze i tak se mozesz isc do maca na 6h jest poroniony. Raz ze nie zarobi sie tam tyle zeby sie utrzymac, a 2, jakby kazdy pracowal w tym samym systemie i troche mniej zarabial, to i ceny by spadły
A jak jeszcze ktoś sie uczy do zawodu po robocie, to juz w ogole masakra
#praca #przemyslenia #zycie #pracbaza
@manikcs: Co drugi piątek wolny w sumie tez by było ok
Nie no fajnie będzie jeszcze dłużej czekać na rozpatrzenie sprawy w biurze/urzędzie.
Odejmij jeszcze przerwę na sranie kolego, to Ci wyjdzie 9h pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przerwy to ma pokład, czyli załoga mniej lub bardziej fizyczna, oficerowie jadą nonstop wachty.
A kolega to się chyba z epoki żaglowców albo galer urwał. Praca na nowoczesnym statku jako oficer to 90% klikanie w kąkuter ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@essos: Nigdy nie rozumiem tego parcia na długi weekend. Najlepiej spożytkować dodatkowy dzień wolny w środę. Dwa dni pracujesz, w środę reset, potem kolejne dwa dni pracy i dłuższy reset w weekend.
Ale mam pisać branżowo czy jak dla kogoś kto nie był nigdy na statku?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@Grewest: przecież nawet wspomniałem w swoim wpisie, ze to daje chociazby mozliwosc zaplanowania jakiegos krotkiego wyjazdu za granice
@macivs1: Czemu nie piszesz po polsku?
@essos: Będziesz tak co tydzień organizował sobie wyjazd? Lepiej mieć cotygodniowy reset niż co jakiś czas mieć dłuższy weekend na wyjazd.
Dodam jeszcze że zimą I zmiany są bezsensu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obecnie dzięki nim możesz "korzystać z dnia". Zimą wstajesz w nocy aby pracować w dzień, po pracy
(usuąłem poprzedni post bo brakło @)
Jako 3rd party spędzam jakieś 120 dni w roku na offshorach :) Po prostu pracuje z tymi ludźmi i widzę z zewnątrz jak pracują - i na mostku i w ECR czy z elektrykami. Kiedyś naoglądałem się o "najtrudniejszej pracy na świecie", wierceniu, wydobyciu itd. a później czar prysł, więc tym bardziej ciekawi mnie co takiego trudnego robi 12h oficer
Okej, czyli wytłumaczyć jak komuś kto był na morzu, ale niekoniecznie ma pojęcie o pracy. Projekt wymaga od nas precyzyjnego zrzutu receiverow, a następnie podnoszenia. Co to oznacza w praktyce? 12h wachta jeżdżona na dżojstiku, podchodzenie pod lokację, zrzut, powtórz 85 razy. Potem kilka dni holowania, gdzie "tylko" monitoruję ruch w okolicy, pogodę i poprawiam na bieżąco ustawienia DP, żeby nie zerwać ani nie zassać holu, który kosztuje moje 10
@Roman_: Jakbym miał siedzieć na dupie na statku, to robiłbym tak samo. Człowiek na lądzie ma więcej możliwości.