Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@funk: sleeper cell, edge of darkness (z lat 80!), mad men (ostatnie sezony słabsze)

sam ostatnio katuję xfiles (pierwsze sezony - rewelacja)

jakoś mało komediowych wymieniłaś: polecam friends, futuramę (choć nierówny poziom), weeds (pierwsze sezony ok, potem bieda), od biedy też arrested development (uwaga: ostatni sezon to syf, kiła i mogiła)
  • Odpowiedz
@funk: przy homeland dałem sobie spokój w pierwszym sezonie (jak rudy przespał się z głupią babą - kto wymyśla te scenariusze?!); sleeper cell ma moim zdaniem o wiele sensowniejszy scenariusz (też jest na siłę wciśnięty wątek miłosny, ale aż tak nie przeszkadza)

Oz warto oglądać? Po pierwszych 3 odcinkach dałem sobie spokówj...

Może Death Note spróbuj, co prawda anime, ale pomysłowy scenariusz
  • Odpowiedz
@fledgeling: Anime troszke ogladalem, w tym Death Note i jest to swietna sprawa. Kilka horrorow tez zaliczone zostalo i o ile jest kreska dobra to da sie obejrzec :)

Oz imo swietny serial. Rowniez jest tam watek gejowski lecz ogolnie calosc trzyma sie kupy. Adebisi jest jedna z ciekawszych postaci, ogolnie trzyma poziom o ile kogos interesuje tematyka wiezienna. Pare rzeczy moze byc lekko na wyrost lecz oglada sie to
  • Odpowiedz
@simperium: jedni oglądają programy rozrywkoe na tvn/polsat, inni grają w gry, a reszta słucha muzyki i teledyski ogląda. Jeżeli ogląda 3h dziennie to jest to 5 odcinków. Przez 2 lata 3000 odcinków różnych seriali
  • Odpowiedz