Aktywne Wpisy
Minieri +390
Nocka w środku tygodnia to właściwie jedynie oczekiwanie na stałych klientów. Doskonale wiem kto i mniej więcej o której godzinie przyjdzie. Przed chwilą był właśnie pan po 2 Halne Megamocne. Zawsze przychodzi ze swoim pieskiem, kulawą kundelką Tośką którą przygarnął z Ciapkowa. Dzisiaj wyraźnie się spieszył bo zazwyczaj chętnie zamieniał kilka słów na różne tematy. Ostatnio opowiadał właśnie o piesku, o tym że weterynarz chciał jej tę kulawą łapkę amputuwać, ale on nie pozwolił i tak już 8 lat za nim drepcze. Dzisiaj chyba za zimno by przystanąć przy okienku i pogadać, albo za bardzo suszy i spieszy się do domu by opróżnić puszki z ilustracją niedźwiedzia i hasłem "potęga smaku".
Pracuję na tej stacji nieco ponad pół roku i jeszcze nie zdążyłem poznać wszystkich klientów o których słyszałem od ekipy która pracuje tu już od lat. Znam głównie tych którzy przychodzą w nocy, bo głównie nocki do tej pory miałem. Zaczęły mnie jednak męczyć więc poprosiłem o więcej dniówek. To zupełnie inna praca. Miejsce to samo, robi się w zasadzie to samo, ale wrażenia po dniówce są zupełnie inne. Kontakt z klientem jest często krótki i ogranicza się do wygłoszenia tych formułek i pytań które każą nam zadawać w razie gdyby zjawił się tajemniczy klient. Pytanie o apkę, propozycja czegoś z gastro, a jak klient chce fakturę to koniecznie muszę zaproponować kartę paliwową. Wszystko po jakimś czasie jest już zakodowane i działa się mechanicznie. Plus taki że ograniczone są często nudne i niechciane rozmowy. Ostatnio na dniówce kolega wpadł jednak na takiego klienta który dobre kilka minut stał przy kasie i opowiadał o rywalizacji między Dodgem a jakaś inną firmą. Otóż Dodge wypuścił superauto o nazwie Demon a tamci odpowiedzieli wypuszczając szybsze i nazwali je Exorcist. Mówił o tym ze wszystkimi detalami których nie sposób zapamiętać, widać po zaangażowaniu z jakim to opowiadał że to jego prawdziwa pasja, ale wyraźnie nie zauważył że nie udało mu się zainteresować tematem kolegi który jedynie kiwał głową nieudolnie próbując wykazać zainteresowanie.
Z tych klientów o których słyszałem od koleżanki jest taki chłopak którego jak twierdzi obsługiwała jeszcze jako dzieciaka i powoli obserwowała jak się stacza. Jak twierdzi na początku przychodził po a-----l jedynie z kolegami i tylko w weekendy, ale stopniowo, powoli się staczał. Dzisiaj często jest już nad ranem po coś picia, a od menela odróżnia go jedynie fakt że zawsze ma na sobie czyste, markowe ciuchy. Twarz, głos czy nawet sposób chodzenia dobitnie świadczą już jednak o chorobie alkoholowej.
Pisząc
Pracuję na tej stacji nieco ponad pół roku i jeszcze nie zdążyłem poznać wszystkich klientów o których słyszałem od ekipy która pracuje tu już od lat. Znam głównie tych którzy przychodzą w nocy, bo głównie nocki do tej pory miałem. Zaczęły mnie jednak męczyć więc poprosiłem o więcej dniówek. To zupełnie inna praca. Miejsce to samo, robi się w zasadzie to samo, ale wrażenia po dniówce są zupełnie inne. Kontakt z klientem jest często krótki i ogranicza się do wygłoszenia tych formułek i pytań które każą nam zadawać w razie gdyby zjawił się tajemniczy klient. Pytanie o apkę, propozycja czegoś z gastro, a jak klient chce fakturę to koniecznie muszę zaproponować kartę paliwową. Wszystko po jakimś czasie jest już zakodowane i działa się mechanicznie. Plus taki że ograniczone są często nudne i niechciane rozmowy. Ostatnio na dniówce kolega wpadł jednak na takiego klienta który dobre kilka minut stał przy kasie i opowiadał o rywalizacji między Dodgem a jakaś inną firmą. Otóż Dodge wypuścił superauto o nazwie Demon a tamci odpowiedzieli wypuszczając szybsze i nazwali je Exorcist. Mówił o tym ze wszystkimi detalami których nie sposób zapamiętać, widać po zaangażowaniu z jakim to opowiadał że to jego prawdziwa pasja, ale wyraźnie nie zauważył że nie udało mu się zainteresować tematem kolegi który jedynie kiwał głową nieudolnie próbując wykazać zainteresowanie.
Z tych klientów o których słyszałem od koleżanki jest taki chłopak którego jak twierdzi obsługiwała jeszcze jako dzieciaka i powoli obserwowała jak się stacza. Jak twierdzi na początku przychodził po a-----l jedynie z kolegami i tylko w weekendy, ale stopniowo, powoli się staczał. Dzisiaj często jest już nad ranem po coś picia, a od menela odróżnia go jedynie fakt że zawsze ma na sobie czyste, markowe ciuchy. Twarz, głos czy nawet sposób chodzenia dobitnie świadczą już jednak o chorobie alkoholowej.
Pisząc
lorafenus +32
#anonimowemirkowyznania #lekarz #medycyna
Mniej wiecej 10 dni temu wpada do mnie pacjentka z owrzodzeniem na dloni na SOR. Rolniczka, pochodzenia lokalnego. Doila krowy i skaleczyla sie w reke i wrzod piekny rosnie. No i na pierwszy rzut oka widac ze to cutaneous anthrax. No i cyrk. Jak tto w naszej cywilizacji anthrax, to moze byc tylko w goopich krajach 3go swiatra typu Niemcy czy jakas Slowacja,
Mniej wiecej 10 dni temu wpada do mnie pacjentka z owrzodzeniem na dloni na SOR. Rolniczka, pochodzenia lokalnego. Doila krowy i skaleczyla sie w reke i wrzod piekny rosnie. No i na pierwszy rzut oka widac ze to cutaneous anthrax. No i cyrk. Jak tto w naszej cywilizacji anthrax, to moze byc tylko w goopich krajach 3go swiatra typu Niemcy czy jakas Slowacja,
Myślałem nad autopartem tym razem, polecacie?
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #akumulator #akumulatory #jenox #autopart #ford #cmax #mondeo #focus
Kupuj nowy tym razem lepszej firmy. Ja od siebie westa forse polecam. większa zawartość ołowiu solidne trwałe i 3 lata gwarancji. Sam posiadam kupiłem w grudniu 2020r, i złego słowa powiedzieć nie mogę. a robię krótkie odcinki więc mało się
@r5678: firma to też trochę loteria aktualnie. Nawet na wagę nie ma co patrzeć, bo ostatecznie to tylko daje jakąś nadzieję, że podziała dłużej. Po tym jak zdechł mi akumulator to wziąłem bottari z carrefoura produkcji jenox. Wziąłem z półki sztukę, która była ledwo co z palety ściągnięta po dostawie od producenta, napięcie 12,8
Będzie mu się 4 rok zbliżał i nic mu nie
@Norskee: Nie w przypadku gdy tą firmy jest Bosch czy inny oemiak, o chińczykach i chińczykach pod polską marką niema co nawet wspominać
@mechaniczny_pomidor: no na wolnych obrotach wskazuje mi 13.7 V, ale nie sprawdzałem tak jak piszesz, sprawdzę to.