Wpis z mikrobloga

@zieloniutkazielonka: ale czekaj, majacc 6kafli to nie jest biedna patologia zeby nie moc miec dziecka. do tego wszystkie plusy i odliczenia od podatku. kwestia mieszkanai to inna rzecz. ale tez zgadzam sie z tym ze to patologia ze wibor ustalaja banki i nikt nie ma nic do powiedzenia bo rzad ma to w dupie i tego nie reguluje.
Lewica jak zwykle miesza każdy aspekt i mówi że wszystko źle. Po pierwsze to że dostali 150 tys zdolności to DOBRZE, po drugie to że nie stać ich na kupno mieszkania w Krakowie, to też dobrze, bo nie wszystkich musi być stać.

Teraz przeanalizujmy ich sytuację. Zarabiają w Krakowie po 3k, czyli mają pracę na jakiejś kasie czy czymś podobnym. Więc dlaczego MUSZĄ mieszkać w Krakowie? Nie mogą w jakimś mniejszym mieście
@AshtarPL twoja sugestia działa na poziomie indywidualnym, a nie państwowym o którym mówi Pani polityk na filmie.

Tak, jak pójdziesz na studia, albo poduczysz się języków to prawdopodobnie znajdziesz lepszą prace. Tylko powiedz mi geniuszu, jeśli każdy pojdzie pracować w korpo, to kto ci zrobi kanapkę w maku? Kto poda ci danie w restauracji? Kto wywiezie twoje śmieci sprzeddomu? Kto bedzie rozwoził paczki? Kto będzie prowadził taksowke? Kto skasuje Ci zakupy w
Polacy bardzo lubią być ruchani przez banki i korporację o czym świadczy twoja wypowiedź. Jesteśmy kolonią kapitału a nadal zaklinacie rzeczywistość.


@WafleMichaua: ruchani na swoje własne życzenie

Jak pytałem kumpla dlaczego nie wziął stałych jak były rekordowo niskie i było pewne na 100% ze wzrosnąć, to nie wiedział co powiedzieć. Ostatecznie przyznała się ze nie wiedział nic o stopach procentowych.

Dorosły facet.

Z kredytem na 30 lat. Teraz będzie płacić 800zl
@szahmatt:

Nie mogą w jakimś mniejszym mieście w okolicy Krakowa i tam sobie znaleźć taką samą pracę, albo dojeżdżać? W okolicy Krakowa są 2-3 razy tańsze mieszkania.


Nie wiem co postulujesz, czy to że w dużym mieście nie może być niskopłatnych prac, czy że ludzie mają dojeżdżać >2h do pracy? (Bo jestem pewna, że miejscowości wokół Krakowa z krótszym czasem dojazdu wcale nie kosztują 2-3 razy mniej).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@Im_from_alaska: ale wychowania nie zastąpi się lekcją fortepianu, angielskiego i pływania. Ja bym wręcz powiedział na to ma pomijalny wpływ na inteligencję w porównaniu do tego co się dziecku wpoiło w domu.
No i wśród ludzi których znam depresję itp. miały tylko osoby z pozdawanymi egzaminami z angielskiego, grające na instrumentach i chodzące na zajęcia sportowe.
@DarkZizi: Najciekawsze jest to, że jeśli chcesz teraz przejść na stałe oprocentowanie, aby przez 5 lat zatrzymać sobie ratę na poziomie 2000 złotych na oprocentowaniu 7,5% to bank zamiast się zgodzić z marszu to ocenia twoją zdolność kredytową w perspektywie 30 lat na oprocentowaniu 11% i odmawia ci bo cię nie stać. Mimo, że na 2k teraz cię stać a za 2 lata na ratę 3200 może rzeczywiście nie być cię
@WafleMichaua: Banki w Polsce nie mają możliwości udzielania kredytów na stałą stopę na dłużej niż 5-7 lat, bo nie ma instrumentów finansowych zabezpieczających taki kredyt. Listów zastawnych na rolowanie kontraktów FRA w dłuższym okresie.
Druga sprawa, że jesteśmy krajem z kartonu, więc koszty pozyskania kapitału są u nas dużo wyższe niż na zachodzie. Wystarczy porównać sobie oprocentowanie obligacji 10-letnich. U nas jest wyższe ryzyko lokowania kapitału, więc odsetki są też wyższe.
@azetka:

Nie wiem co postulujesz, czy to że w dużym mieście nie może być niskopłatnych prac, czy że ludzie mają dojeżdżać >2h do pracy? (Bo jestem pewna, że miejscowości wokół Krakowa z krótszym czasem dojazdu wcale nie kosztują 2-3 razy mniej).


Poprawię sama siebie - wygląda na to że dwa razy tańsze mieszkanie można znaleźć z dojazdem typu 1,5h (oczywiście biorąc pod uwagę kilka założeń, typu posiadanie samochodu albo bliskość stacji