Aktywne Wpisy
Po co zazwyczaj sięgacie nie mając siły gotować? Chodzi mi o danie/produkt który nie zajmuje zbyt wiele czasu na przygotowanie, i nie jest również mega niezdrowy lub tluczacy, ale za to sycący i w miarę tani. Chodzi mi szczególnie o biedronkę ponieważ stety/niestety najczęściej tam jestem po części zmuszony robić zakupy. Po prostu chodząc między tymi alejakami frustruje się widząc ciągle te same produkty z których nie potrafię sporządzić coś w miarę
Mlodazs +2
Hejka, mam pytanie do osob ktore juz sie znaja na temacie. Chodzi o to, ze mam lekka depreche + lekka fobie spoleczna i jedynie zauwazylam oc na mnie dziala to alkohol, czli po kilku piwkach czuje sie super, luzna itp, znikaja leki myslenie typu "co ktos sobie pomysli" , "czy wypadlam dobrze" i inne glupoty. I dziwne, ze ostatnio eksperymentowalam troche z narkolykami i nic nie daje swietnej reakcji poza MDMA, tylko
Ultra Lajkonik za mną! Udało się ukończyć wyścig w świetnym dla mnie czasie 39h 0m 55s. Uplasowało mnie to na 22 pozycji w kategorii generalnej i 21 w kategorii mężczyzn. Na dystansie ultra wystartowało 160~ osób.
Dałem z siebie 100%, sprzęt nie sprawiał problemów, ciuchy wziąłem odpowiednie, nowe zabawki sprawdziły się świetnie.
Na 190km podczas zjazdu polno-szutrową drogą przy prędkości 20-25km/h próbując zmienić tryb latarki wyłączyłem ją i nastała absolutna ciemność :D Zacisnąłem hamulce, tempo zwolniło, boję się jak to się skończy, wywracam się, leżę na boku. Boli mnie bark/biodro/kolano. Biorę latarkę, rower wygląda na cały. Odczuwam ulgę, że to koniec, muszę wycofać się z wyścigu, bo na pewno mocno się pozdzierałem. Odsłaniam biodro a tam tylko bardzo delikatne otarcie, jak to? Okazało się, że wywróciłem się na liściach. #!$%@?, muszę jechać dalej..
Miałem nocować na wieży widokowej na 270km~ lub na jakiejś ławce, ale do wieży bym dojechał o godzinie 4~. Było bardzo zimno, do tego wschód słońca i ptaki utrudniałyby sen. Po godzinie 22 na 200km~ dołączyłem do chyba 5 osobowej grupy z której część miała zarezerwowany nocleg w zajeździe na półmetku trasy(220km). Dojechaliśmy o północy, znalazł się również pokój trzyosobowy dla mnie i dwóch innych towarzyszów. Bagażnik tailfin/śpiwór/materac okazały się tylko zbędnym ciężarem.
O 5 nad ranem wyruszyłem w dalszą trasę, jechało się zaskakująco dobrze. Przepiękne pasmo Brzanki, podwójna jajówa w schronisku i aż do 21 czułem się dobrze. Morale opadły dopiero 25km przed metą, więc jakoś się dotoczyłem i o 23:15 nastąpił upragniony koniec przygody.
Trasa była bardzo ciężka, sporo asfaltu, gdzieś przeczytałem, że nawet 70%, ale cały czas góra/dół.
W następnym wpisie napiszę listę wszystkich rzeczy które wziąłem ze sobą. Może komuś pomoże się to lepiej/lżej spakować na kolejną wycieczkę bikepackingową lub zawody ultra. Zapraszam do obserwowania mojego tagu #gravelove
#rowerowyrownik #rower #gravel
Skrypt | Statystyki
Cannondale topstone 5
Jak Cannondale się sprawuje?
@guru8: poza problemem z bardzo łatwym betonowaniem koła przez bardzo maly prześwit to jest fajny
Dzięki! Nie wiem jak ludzie dają radę jeździć w takich rejonach na co dzień, masakra. Pozdrowienia z płaskiej Lubelszczyzny.
Komentarz usunięty przez autora
@Starozytny_Chrabaszcz_Szablozebny: xDD Gratulacje
Będę czekał na listę szpeju, jestem bardzo ciekaw :)
https://ulajkonik.bbtracker.pl/
Tutaj na stronie jak wpiszesz nazwisko kolegi to bedziesz mógł sprawdzić czas/miejsce.
żeś się spakował jakbyś co najmniej RTP jechał (;
Wołaj na drugą relacje!