Aktywne Wpisy
adam-photolive +38
arinkao +56
Kapusta do obiadu.
Smażenie trwa dłużej niż w przypadku schabowego, gdy usmaży się z drugiej strony zalewa się go dokładnie mieszaniną miodu, cytryny, soli, sosu sojowego, pieprzu z odrobiną wody i czeka aż połowa odparuje.
#arinkaofood
#gotujzwykopem #jedzzwykopem
Smażenie trwa dłużej niż w przypadku schabowego, gdy usmaży się z drugiej strony zalewa się go dokładnie mieszaniną miodu, cytryny, soli, sosu sojowego, pieprzu z odrobiną wody i czeka aż połowa odparuje.
#arinkaofood
#gotujzwykopem #jedzzwykopem
Auto przyjechane, ale w tak smiesznej cenie, ze telefon mial sie zapalic.
Prosi czy bym jej do srody nie przytrzymal, bo wtedy kase bedzie miala.. Mowie zgodnie z prawda, ze na gebe nic nie przytrzymujemy i moze wplacic zadatek to jej do srody przytrzymam.
Nie ma problemu - cyk! 200 na koncie. Ogloszenie zdjete i czekamy.
Mija wtorek, sroda. Dzwonie w czwartek, ze w sumie juz po terminie, ale chcialbym wiedziec co i jak, bo mam kolejke chetnych. W piatek rano ma byc. W piatek kolo poludnia nie odbiera. Wysylam SMSa, ze zadatek przepada a auto wystawiam ponownie.
W sobote dzwoni, ze przeprasza, ze tak wyszlo. Ale brak kasy. Trudna sytuacja. Sama dwojke dzieci wychowuje (a jak!) pracy dla niej nie ma i ma wielka prosbe, zebym jej ten zadatek oddal.
Generalnie jestem zwykle gluchy na takie historie, ale dzien mialem dobry. Rozmawiala z sensem. Przeprosila.
C*j tam. Odeslane ekspresem. Mysle sobie, ze zrobilem dobrze.
O ja nawiny!
Dzis o 7:50 telefon. Ze kasa doszla, ale chyba sie nie znam na prawie, bo zadatek trzeba oddac w podwojnej wysokosci. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Myslalem, ze sie przeslyszalem, ale nie. Twardo jedzie, ze ona tego tak nie zostawi i to jest oszustwo. Jak mozna sie spodziwac nie byla juz tak grzeczna ani mila. Skonczyly sie uprzejmosci. W prostych zolnierskich slowach powiedzialem, ze chyba w c*ja spadla jak mysli, ze bede jej gowniaki sponsorowal i i sie rozlaczylem. Za chwile napierda*a telefon i jakas prawilna mordeczka sie na mnie drze ,zeby mu baby nie obrazal i dzieciaka (a ona ma dwojke (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) ), bo sie skonczy rumakowanie i mnie dojado.
tak to sie zyje w tym autohandlu.
A baby to zwykle najgroszy sort klienta. Serio
#blackpill #logikarozowychpaskow #madki #p0lka #truestory #kupautozmikro
Generalnie nie oddaje zadatkow jak klient dupy da. Nie interesuja mnie ich historie, ich problemy itd. . Ja dbam o swoj biznes i swoja historie.
W tym tygodniu chcial gosc zwrot zadatku, bo nie zauwazyl, ze auto to automat a nie manual.
Typowa proba na zasadzie: jak oddal to znaczy,ze miekki. Sprobujemy go wykrecic na 2 dodatkowe stowki
Zgoglowalem to jakas patola zapadlej wiochy. A gosciu to jakis 60 kilowy sznurek bez zebow. Nie boje sie o swoje bezpieczenstwo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)(
Ja sobie generalnie wczesniejsze wplaty chwale.
Wiadomo czy mamy do czynienia z powaznym klientem czy zawracaczem dupy
A więc tak, wybieram autko z ogłoszenia, patrze po VIN czy elegancja francja, następnie wykupuje motocontrolera (lub coś podobnego) i czekam na opinie, po tym jak jest git opinia, dzwonie do autohandlu i mowie ze bede wtedy i wtedy o tej godzinie, przyjezdzam, jazda probna i kupuje.
Szkoda mi minuty wiecej zycia na nich. Szczegolnie w niedziele gdy moge sobie z gowniakami isc na rower.
Jesli sprawa poszla by dalej (w co absolutnie watpie) to zagsze ich jak peta z cala stanowczoscia.
Ale wyglada ze na pogrozkach sie temat konczy
Zarąbista historia. Opowiesz więcej z autohandlu?
Marze nie sa takie jak kilkanascie lat temu, ale do nierentownego czy malorentownego biznesu to jeszcze jest bardzo daleko
Jak bedziesz normlanie rozmawial to u mnie prkatycznie zawsze mozna dostac jakis tam upust. Czasami mniejszy/ Czasami wiekszy. Zalezy od wielu czynnikow. Ale zawsze normlany klient nie placi tyle ile w ogloszeniu. handlarze maja alergie na cwaniakow , fachowcow i szwagrow, ktorymsie wydaje ze wszystko wiedza.
Kradzieze, karyny, cyganie, cwaniaki.
Raz po raz jakis wpis zrobie, ale nie ma nudy u nas. Nie ma.
A wez mi jeszcze powiedz, jest teraz popyt na samochody w kiepskim stanie technicznym? Bede mial do sprzedania swojego grata (jesli uda mi sie znalezc cokolwiek sensownego na zmiane), Citroen C4 z gazem, 240k przebiegu, pali, jezdzi, ale dosc mocno wyobijany, katalizator wywalony, hamulce do roboty, bedzie pewnie problem z przegladem. Jest szansa to opchnac za jakies 2k chociaz czy juz raczej nikt tego nawet nie bedzie
Powodow jest wiele.
- absurdalny popyt na najtasze wozy
Jak ktos zmienia woz z takiego wartego 20 na taki warty 30k to jest to raczej fanaberia a nie niezbedny zyciowo wybor.
A auta najtasze z tanich to towar pierwszej potrzeby. jak chleb. Jakby 10 zeta kosztowal to tez ludzie kupia. Z autem tak samo. Brak samochodu teraz to na wioskach wykluczenie spoleczne. A
@bigger: nie tylko w autohandlu, zawsze i wszędzie, nawet jak sprzedajesz papierosy i wódę w żabce xD
Skąd wiesz co będzie jutro?
Ewentualnie Alfa Romeo Giulietta >2010r.
Ja na przykład troche handluje telefonami, jakbym miał czekać od sprzedawcy np na dodatkowe zdjęcia boków czy rys czy czegokolwiek, to zadzwoni do niego 10 innych osób i zaproponuje wyższą cene.