Wpis z mikrobloga

Czy wy też uważacie, że dzisiejszy konstrukt jakim jest „terapia”, to jeden największych współczesnych scamów?

Polecana zagubionym przez cynicznych, udających empatię ludzi, którzy jej nawet nie potrzebują albo zapisują się, bo to modne.

Jej skuteczność to zazyczaj cope, zwłaszcza w kontekście terapii związkowych, kiedy „pani psycholog”, która miała na studiach 5 warunków i 8 poprawek, tłumaczy nieszczęśliwej i martwej parce, żeby ze sobą nie zrywali, tylko do niej przychodzili na rozmowy, aby wydawać pieniążki.

Dobrych psychologów jest niewielu, a ich zdecydowana większość obiera zupełnie inne scieżki kariery niż te wszystkie studentki, które później podgrywają „panie doktor” i koszą hajs na nieszczęśliwych. To wszystko dzisiaj jest tak sztuczne i fejkowe, że serio szkoda gadać.

Żadnej zagubionej jednostce nie polecę terapii. Najwyżej zaproponuję rozmowę przy piwku.

#blackpill #terapia #psychologia #redpill #pieklomezczyzn #niebieskiepaski #rozowepaski
Tywin_Lannister - Czy wy też uważacie, że dzisiejszy konstrukt jakim jest „terapia”, ...

źródło: comment_1649866747eycOTYJDkyJOE0eMpD4Wps.jpg

Pobierz
  • 112
@evolved: Ty i @Tywin_Lannister: macie sprzeczne obserwacje, a prawda jest jedna, więc dobrym pomysłem na ustalenie jak ona wygląda jest wziąć zbiór większy niż dwuelementowy i dopiero na tej podstawie wyciągać wnioski. No i okazuje się, że terapia nie działa, albo ściślej: nie działa w większym stopniu niż zadziałałyby tabletki z cukrem.
a prawda jest jedna, więc dobrym pomysłem na ustalenie jak ona wygląda

@kficzou: prawda wygląda tak, że każdy jest inny, potrzebuje innego podejścia (lub nie potrzebuje! pełna zgoda!), innej formy pomocy. To że komuś nie odpowiada terapia, czy - o zgrozo jak w tym przypadku - ktoś nie miał do czynienia z psychologiem i powiela mity jak powyżej, to nie znaczy że terapia nie pomoże komuś innemu.

więc dobrym pomysłem na
@Tywin_Lannister terapia jest do #!$%@? bo terapeuci to jakieś frędzle nieogarnięte, albo Julki co ci będą odprawiać wróżbiarstwo na terapii za twoją kasę (moja najgorsza inwestycja w życiu XD). Mimo wszystko jak ktoś ma problemy to pierwsze miejsce gdzie powinien się udać to właśnie na terapię, ale trafić na dobrą to jak wygrać mieszkanie w loterii biedronki. Poza tym jak ktoś żyje w #!$%@? od urodzenia 24/7 to powodzenia mu życzę na
@Tywin_Lannister:

Oto fragment książki "Psychologia czerwonej pigułki"

Wiele gabinetów jest ładnie ozdobionych, kwiaty, obrazy, dyfuzor olejków eterycznych, ustawienie foteli twarzą w twarz, dopasowane do typowych kobiecych preferencji dla kontaktu wzrokowego podczas zwierzania się.

Na stoliku, w odpowiednim miejscu znajdziemy pudełko z chusteczkami, przekazujące niemą obietnicę łez, wypłakiwania się i emocjonalnego katharsis.

Pod pewnymi względami gabinet terapeuty naśladuje godzinną posiadówkę w kawiarni nad filiżanką latte. Kobiety mogą przygotować się do wizyty, zawczasu
Skąd wiesz?

@kficzou: o człowieku... niech poświęcę tę resztkę herbaty na skrótowe opisanie... chociażby stąd, że placebo nie wyjaśniłoby dlaczego działałem kiedyś tak a nie inaczej, skąd brały się #!$%@? sytuacje w związkach i innych relacjach, skąd brały się konkretne emocje. Placebo nie pozwoliłoby mi na zidentyfikowanie powyższych i wyłapywanie ich w życiu codziennym, więc nie miałbym świadomego wyboru jak chcę kierować sytuacją / relacją / swoim życiem, tylko leciałbym na
@kficzou: aha, i chyba jednej istotnej rzeczy nie napisałem w żadnym komentarzu, ani w powyższym podsumowaniu: terapia to też praca pacjenta. Właśnie nie jest się klientem typu "płacę i wymagam od was". Jest się klientem typu "płacę i wkładam swój wysiłek w to, żeby to nie poszło na marne". Myślę że to może być czynnik zrażający duży odsetek ludzi, bo własna praca wymaga przekonania się. A jak ktoś przychodzi z nastawieniem
@Tywin_Lannister: Dziś terapia poza funkcją terapeutyczną pod kątem samych emocji to zaczęła być spostrzegana wręcz w sposób duchowy. Liberalizm jako metanarracja nie objął w ogóle kwestii religii, spraw duchowych, a ludzi mimo wszystko mają jakieś duchowe potrzeby. I właśnie w terapii zaczęto spostrzegać to czym niegdyś była wizyta w kościele. Stąd potem przekonanie, że jak ktoś np. wierzy w blackpilla to psycholog jest od tego, aby skłonić go do porzucenia, coś
@Tywin_Lannister:

Jak terapeuta poradzić sobie 30+ letniemu prawikowi, z tym że:
- przez ostatnie X lat spędzał samotnie: święta, walentynki, karnawał, andrzejki, wakacje, majówki, andrzejki, mikołajki, sylwestry, podczas gdy każda osoba ten dzień celebruje z kimś (raz na rok odpuści, ale nie 10 lat pod rząd xD)
- nie chodził na domówki, kluby, koncerty, festiwale, w góry, morze, weekendy w chacie a każdy robi coś z kimś
- nie miał żadnych
I tak najbardziej mnie rozwalił pewien mirek, co nie miał żadnych znajomych, poszedł do terapeutki po rady:
- "no proszę pana, nie może pan odmawiać znajomym wyjść, następnym razem jak ktoś pana zaprosi proszę się zgodzić bez względu na okoliczności"
- "ale mnie nikt nigdy nie zaprasza"
- "to niemożliwe, każdy ma jakichś znajomych, prosze się odezwać do ludzi z czasów szkolnych, podstawówki, liceum itd"
- "ale ja nie miałem wtedy znajomych"
A i żeby nie było, że to tylko #!$%@? przegrywa - WIELE osob, realnych doktorów, psychiatrów jedzie z psychologami i tereapuetami i innym kołpiarzami #cope jak z burymi sukami. Wystarczy poszukać

Po zobaczeniu tego materiału raczej długo będziesz się zastanawiał, przed ewentualną wizytą u psychologa czy psychoterapeuty. Dr Witkowski bezlitośnie piętnuje mity obowiązujące w obecnej psychologii, czyniące z wielu jej nurtów (stosowanych również w leczeniu pacjentów) paranaukę. Aby zaś otworzyć gabinet psychoterapeutyczny,
P.....c - A i żeby nie było, że to tylko #!$%@? przegrywa - WIELE osob, realnych dokt...