Wpis z mikrobloga

Wczoraj robiąc zakupy widziałem ojca, okropnie wyglądał- twarz czerwona jakby się keczupem wysmarować(sam mam po nim czerwony ryj). On zawsze dużo palił, 2-3 paczki to norma u niego, nawet do kibla z papierosem chodził. Wracając do naszego spotkania, patrzył na mnie, udawałem że go nie widzę i poszedłem dalej, byliśmy 100m od siebie. Ponad rok temu zerwałem z nim kontakt. Nie było sensu się alkoholikiem przejmować.
#feels
  • 192
@SaintWykopek: Nie czytaj rad Januszy, bardzo dobrze zrobiłeś, życie masz jedno, ojciec swoje #!$%@?, częściowo Twoje tez ale teraz już masz wybór i możesz chociaż to zmienić żeby więcej nie mieć z nim kontaktu. Na pewno jest to bolesne, zwłaszcza jak widzisz szczęśliwe rodziny, ale to najlepsze wyjście. A na czerwona mordę umów się do dobrej kosmetyczki na zamykanie naczynek, to się normalnie leczy, żaden wstyd.
@SaintWykopek: napisales to pewnie po to, zeby dostac pare slow wsparcia, ze dobrze robisz, byc moze masz jakis wlasny kryzys, albo myslisz o odnowieniu kontaktu ze staryn.

Takze ja też napiszę: dobrze robisz mirku ( ͡° ͜ʖ ͡°) #!$%@? tego cepa, który zmarnował ci wiele lat zycia. Jeśli masz mysli, ze moze warto odnowic kontak, to nie warto. Odciąłeś się i masz się lepiej i mozesz myslec,
@SaintWykopek: Kto miał ojca alkusa ten w cyrku się nie śmieje ( ͡° ʖ̯ ͡°) Od kiedy pochowałem swojego to do tej pory nie byłem na jego grobie. Zniszczył rodzinę, zniszczył wszystko co miał mimo że wyciągaliśmy do niego rękę wielokrotnie. Jednak jak widzę są tacy co w dupie byli, gówno widzieli i jeszcze mają czelność mówić ci jak masz postępować BO TO TWUJ ŁOJCIEC JAK MOŻESZ
@cocamide: jebnij się typie w łeb. OP ma jedno życie, niech z niego korzysta.

Słuchając takiego #!$%@? społeczeństwa jak Twoje i poddając się mu, skończy za parę lat na sznurze. A później Ty i to #!$%@? społeczeństwo będziecie się dziwić DLACZEGO TYLE MŁODYCH OSÓB SIĘ ZABIJA.
Może właśnie dlatego, że cały czas presją i moralnym szantażem nie pozwalacie ludziom żyć po swojemu i naciskacie, żeby żyli według waszego schematu.

Zajmij się
@SaintWykopek: Ch*j w dupę takiemu "ojcu". Szanuję, że się od niego odciąłeś. Ojciec to człowiek który wesprze, pomoże i będzie przy dziecku, gdy potrzeba. Jeżeli zachowywał się wobec Ciebie tak, jak napisałeś, to sam wykluczył się z Twojego życia. Pokrewieństwo nie tworzy rodziny.
@SaintWykopek: ktos wie jak sie zabepieczyc przed alimentami na ojca? Bo mnie juz straszyl w smsach ze „wyludzone” alimenty bede musial oddac i nie wiem jak sie od tego uchronic, bo juz raz mnie podal o oddanie mu 10k za rok 2019/20 ale sad sie nie zgodzil na szczescie
@fantaa: nie da się, prawnie, na 100%. zbierać dowody, że całe życie się nie interesował, miał w dupie, nie łożył na utrzymanie itd
problemem jest też fakt, że rzadko rodzina pójdzie zeznawać przeciwko staremu

mój na szczęście zdech, nawet się na pogrzebie nie pojawiłem, w sumie to spłynęło po mnie xD i takiego też zakończenia sprawy życzę wszystkim, którzy się obawiają alimentów na starego alkoholika xD
@ilmash: Moj akurat alkoholikiem nie byl i nie jest, po prostu wylozyl #!$%@? na mnie i matke. Matka zostala sama ze mna jak mialem 12 lat i z mieszkaniem do remntu, kobiecie sie udalo z jedna praca to wszystko poskladac do kupy i mnie wychowac a ojciec podrozowal po swiecie i niedawno splodzil dziecko z dziewczyna w moim wieku (24 ja i laska, on 47) no i martwie sie bo chlop
@cocamide: Myślenie przepranego toksycznym gadaniem rodziców mózgu. „Matka jest tylko jedna”. Ojciec mu spieprzyl całe życie, przed nim długoletnia terapia. Dzieci nie sa od ratowania dorosłych. Wie co robi. Jest panem swojego życia.
@SaintWykopek: Bardzo dobrze zrobiłeś Miras, trzymaj się i nie pękaj w postanowieniu. Alkoholicy i narkomani to najgorsze bydło, bo nie dość, że sami dobrowolnie robią wszystko żeby być na dnie, to jeszcze ciągną za sobą najbliższych, rujnując im życie. Jak ktoś po tylu latach nadal pluje na wyciągniętą pomocną dłoń to znaczy, że na nią nie zasługuje.
@SaintWykopek: Każde zobowiązanie, które na Tobie ciąży, musi wynikać z aktu Twojej woli. Podpisując umowę o pracę godzisz się pracować i płacić podatki. Biorąc ślub godzisz się na wspólność majątkową (chyba, że podpiszecie kwit na rozdzielność) i wierność. Powołując Cię na świat, rodzic zobowiązuje się Tobą przez określony czas opiekować zgodnie z pewnym minimalnym standardem. W drugą stronę to nie działa (sam się przecież nie prosiłeś o spłodzenie) i nie masz