Wpis z mikrobloga

pamiętam jak dziadek kilka razy mówił mi, że w piwnicy pod pokojem (która ostatni raz była otwierana jak byłam kilkuletnim gówniakiem) trzyma pieniądze na czarną godzinę i teraz zastanawiam się, czy to była prawda, czy sobie tylko śmieszkował, bo miał duże poczucie humoru, a dom jest aktualnie wystawiony na sprzedaż

mówić o tym matce? 50:50 że to prawda, bo dziadkowie ze strony matki akurat dużo kasy mieli
  • 31
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

via Android
  • 0
@ciezki_przypadek pytałam się i przejrzeli wszystko oprócz tej piwnicy, bo ona była nieużywana od lat i matka twierdziła, że "tam nic pewnie nie ma poza słoikami jakimiś starymi"
via Android
  • 0
@kishurki @Dfhj sam widzisz w komentarzu wyżej, że takie historie się zdarzają, a poza tym co w tym dziwnego? ludzie w 90s nie uflai bankom i ogólnie kapitalizmowi i chowali pieniądze po domu
@Zoyav: nie no ja mówię o tym że sprzedajesz dom i sprawdzasz wszystko poza jednym malutkim miejscem bo "oj tam po co w ogóle to otwierać" xD brzmi jak bait, żaden człowiek z IQ powyżej 20 tak by nie zrobił, poza tym kupujący na oględzinach będzie i tak chciał tam zaglądnąć to co mu powie twoja stara, że nikt tam od lat nie zaglądał to nie ma po co? totalny fejk
via Android
  • 0
@kishurki nie ja sprzedaję dom tylko matka z wujkiem, bo oni są spadkobiercami, ja się tylko opiekuję ogłoszeniem z racji bycia "mobilną", to ich pierwsza sprzedaż domu, nawet zdjęcia porobili takie z gratami, a co do piwnicy, to jak mówiłam, jest to piwnica "pod pokojem" w podłodze (dom starego typu), taka "normalna" z piecem jest w nowej części i tamta jest jak najbardziej ogarnięta. w dzisiejszych czasach raczej nikt nie korzysta z
@Zoyav: ja nie mówię że Ty sprzedajesz dom, tylko bezosobowo: sprzedajesz dom i (...) jako zachowanie bliżej nieokreślonej osoby lub osób. Tak długo jak nie jest to melina totalna do sprzedania po kosztach, każdy normalny człowiek sprawdza wszystko w sprzedawanej nieruchomości. A argument typu "a bo to to tam to to nie chodzi tam nikt od lat" to nie jest argument