Wpis z mikrobloga

Wczoraj robiąc zakupy widziałem ojca, okropnie wyglądał- twarz czerwona jakby się keczupem wysmarować(sam mam po nim czerwony ryj). On zawsze dużo palił, 2-3 paczki to norma u niego, nawet do kibla z papierosem chodził. Wracając do naszego spotkania, patrzył na mnie, udawałem że go nie widzę i poszedłem dalej, byliśmy 100m od siebie. Ponad rok temu zerwałem z nim kontakt. Nie było sensu się alkoholikiem przejmować.
#feels
  • 192
  • Odpowiedz
@neoklasyk: @cocamide:
Ojciec Cie stworzył, ojca masz jednego.

To że jakiś facet kiedyś tam zaruchał i z tego powstało dziecko (op), to nie znaczy, że op musi być jego niewolnikiem, zwłaszcza jeżeli jego ojcowanie zakończyło się na niewyjęciu w czasie.

@SaintWykopek: trzymaj się Mirek, pamiętaj, że jak ktoś Cie nie szanuje to Ty nie masz obowiazku szanować jego, nawet jeśli to rodzina.
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: Też miałem ojca alkoholika, żyłem z nim w jednym domu do 9 roku życia i nie pamiętam go trzeźwego. Pamiętam za to awantury, zaszczane łóżko i wstyd przed kolegami. Gdy moja mama go kopnęła w dupę i zabrała nas z domu, to cała jego rodzina wyła tylko "że to mąż, ojciec, że nie wolno go zostawiać, jakie rozwody, wstyd przed ludźmi" i odwrócili się od nas plecami. Także osobom, które
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: pozbaw go praw rodzicielskich (w sensie sam się z nich wyłącz), bo przyjdzie jeszcze po alimenty do Ciebie i może się okazać, że będziesz na niego płacił.
Aha i nie słuchaj wychodków, dobrze robisz odcinając się
  • Odpowiedz
  • 11
@SaintWykopek Miałem podobnie tylko ze mojego ojca spotykałem na mieście leżącego w kałużach własnych szczyn po jakiś tanim alko z meliny... Pierwszym razem jak wtedy gdy miałem te 12 lat to miałem tyle nienawiści w sobie do niego że przeszedłem obojętnie, nie sprawdzając czy żyje. Wieczne wojny o byle co w domu, święta krzyki i hałasy, jakie kolwiek inne przyjęcia to samo, matka tylko zawsze zapłakana, pod koniec swojego życia to już
  • Odpowiedz
gdyby nie rodzina(z obu stron) praktycznie zmuszająca mnie żebym do niego zaglądał, w życiu bym się tam nie pojawiał ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@SaintWykopek: łoooo #!$%@?, rodzinka nie lepsza. Mam nadzieje ze od wszystkich sie odciąłeś na amen

Niech sami #!$%@?ą mu dupe podcierać, co za robactwo...
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: mam taką samą sytuacje, i juz nie mam z nim kontaktu żadnego z 4 lata, chociaż tez nigdy nie miałem z nim jakiegoś normalnego kontaktu, nawet jak mieszkaliśmy razem. Życie jakoś teraz wydaje się piękniejsze
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: mam nadzieję, że alimenty zasądzone przez sąd i dług (niezapłacone alimenty) są u komornika? bo jak nie, to załatw to jak najszybciej.

raz, że jak jakimś cudem będzie miał jakiś dochód, to komornik sam mu ściągnie, dwa, jak nie będzie miał dochodu, to w przypadku gdy on cię poda o alimenty, masz dowód, że śmieć sam nic nie płacił i gówno mu się należy od ciebie.

z patusami trzeba krótko
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: moja mama kontakt ze swoim ojcem alkoholikiem "odnowila" jakos rok-dwa przed jego smiercia, jak juz byl trzezwy i nagle zaczal zalowac wszystkich swoich decyzji. Dobrze robisz. Niczego mu nie jestes winien. Biologicznych rodzicow sie nie wybiera, rodzicow, ktorzy cie szanuja, doceniaja i wspieraja - mozna. Rob swoje, wspieraj mame i miej w dupie jakies opinie wykopkow, ze co Ty sobie wyobrazasz, to z jego jaj powstales. Skoro sie chlop nie
  • Odpowiedz
@neoklasyk: @cocamide
Wy chyba żartujecie. To, że ojciec zrobił kiedyś to, co potrafi każde zwierzę na tym świecie, jak to mówicie „stworzył cię” nie sprawia, że Op jest mu coś winien. To nie jest „ojciec jest jeden”, bo same więzy krwi nic nie znaczą. Skoro był okropnym człowiekiem to Op ma prawo się odciàć, a nawet powinien.
  • Odpowiedz