Wpis z mikrobloga

#niedajdupy <--- tag do obserwowania

#polska #bezdomnosc #przegryw #alkoholizm

Dzień dobry.
Zaczynam szósty dzień bezdomności.

Ale te niedzielę to są martwe dni, masakra.
Ludzi jak na lekarstwo, wszystko zamknięte, mało co się dzieje...

Ma szczęście dzisiaj idę na kolejną rozmowę o pracę.
W dwóch poprzednich miejscach chcieli mnie przyjąć ma okres próbny bez jakiejkolwiek umowy, nawet zlecenia.
Janusz, Janusza pogania...

Mam wstępnie zaklepany pokój w okolicy centrum miasta, czyli bardzo dobrej lokalizacji.
Cena 600 + kaucja 300.
Byłem wczoraj u fryzjera, udało się znaleźć sympatycznego, starszego mężczyznę który obciął mi włosy za 15 zł, tak to ceny za samo cięcie bez nakładki na 1mm kosztują 30 PLN, masakra.

Na 9 mam rozmowę, piję herbatę i wkrótce idę na poczekalnię MZK się ogrzać trochę.

Pada mocny deszcz, więc raczej będę ten dzień spędzał w autobusach, galerii lub poczekalni.

Jeśli się uda z pracą, a niepełna wypłata z poprzedniej pracy okaże się wystarczającą na wynajem pokoju i wyżywienie do przyszłego miesiąca, to od połowy kwietnia być może będę już na pokoju, gdzie będę się mógł wyspać inaczej niż na siedząco.

Nie piłem, nie paliłem.
Bez odbioru.
o.....o - #niedajdupy <--- tag do obserwowania

#polska #bezdomnosc #przegryw #alkoho...

źródło: comment_1649131409t7ZtFIFi8Rx5LN3MvSEM4E.jpg

Pobierz
  • 83
  • Odpowiedz
@oo__oo: jako że wyraźnie masz problem z przyjmowaniem treści z którymi się nie zgadzasz, zaznaczę że powodem tego komentarza jest jedynie chęć pomocy.

Przeczytawszy treści jakie publikujesz, obawiam się że nie jesteś gotowy aby poradzić sobie z problemami które Cię dotyczą. Musisz jeszcze wiele zmienić i zrozumieć aby móc panować nad swoimi czynami. Oczywiście teraz tego nie zaakceptujesz bo wciąż tkwisz w klatce własnych kłamstw. Nikogo tak łatwo nie da
  • Odpowiedz
Temat uzaleznień w tym kraju to temat, który nigdy nie bedzie miał wspolnego stanowiska bo za duzo jest skrajności i nigdy nie było kultury picia a najwiecej do powiedzeni maja zawsze ci co albo nie piją wcale albo kiedys pili na umór i dzisiaj sa nagle abstynentami. tak jak pisalem wyzej. Skrajnosci.
Dla bardzo wielu: 1 piwo dziennie = alkoholizm. Jest to piekne spłycenie tematu, zdeptanie go do demagogii i mitów.
Sam lubie wypić piwo ale dobre piwo. Latem jak jest gorącu wypijam 1-2 dziennie. Zimą przy zupełnie innych warunkach, nie za bardzo mam ochote. Bardziej smakują mi piwa kraftowe, mocno chmielone i pije dla smaku. jak ktoś postawi przede mną Żywca, Warke czy innego koncerniaka to niech sobie stoi. nie mam na to ochoty.Jak ktoś latem postawi mi ciepłe piwo, to wole napic sie wody.
Latem piwo kupuje skrzynkami aby nie chodzic co kilka dni po kilka sztuk.
Aktualnie nie pije piwa bo na dworze pizga, człowiek chce sie czyms ogrzac a nie chłodzic zimnym piwem i tez nie smakuje tak dobrze w obecnych warunkach wiec nie pije bo mi sie nie chce ale jak sie zrobi gorąco, będa wspolne spotkania na dworze to na pewno po pracy nie omieszkam wypic dobrego piwa, dwóch trzech.

Pewnie
  • Odpowiedz
  • 2
@Bigbluee dwie sprawy. Każdy alkoholik ma miliony zdań na usprawiedliwienie tego że nie jest alkoholikiem a druga sprawa jest taka że alkoholik nie musi pić wszystkiego, często mają ulubione trunki. Generalnie poczytaj o wysokofunkcjonujacych alkoholikach bo to właśnie jest dość spora grupa ludzi którzy postrzegają podobnie do ciebie. Nie znam Ciebie więc ciężko ocenić ale zwróć uwagę bo może coś w tym jest.
  • Odpowiedz
@Bigbluee: To, że nie pijesz regularnie (odpuszczasz w zimę) wcale nie musi znaczyć, że problemu nie ma lub że kiedyś go nie będzie. Alkohol nawet w małej ilości to dalej substancja psychoaktywna.

Nie twierdzę, że sam nie mogę mieć problemu z piciem, ale nie dopuszczam u siebie picia jakiegokolwiek alkoholu bez okazji lub po prostu dla relaksu w domu. Jedyna sytuacja, w której jestem w stanie się napić, to przy
  • Odpowiedz
  • 0
@zieloniutkazielonka tego nie wiem czy chcieli dać zarobić, czy wykorzystać bo akurat mieli plecy w produkcji.
I tak, będę pluł na takich co nawet na dzień czy dwa dni próbne nie chcą dać umowy zlecenie albo chociaż umowy o dzieło. Co im szkodzi, zbiednieją?

Jeśli mi się coś stanie, to nie mam żadnej podkładki na to że tam pracowałem, mogłem wtargnąć na zakład pracy, czyż nie?
  • Odpowiedz
Food not bombs juz zakonczylo sezon w tym roku.
Ale na moniuszki 35 jest jadlodzielnia, taka lodowka gdzie kazy moze przyniesc szame i ja wziac.
My z rodzina zawsze na swieta tam duzo szamy zostawiamy i zawsze widzialem spoko rzeczy
  • Odpowiedz