Wpis z mikrobloga

@AudreyHorne51: idź do dobrego psychiatry, benzo na co dzien to nie jest dobry pomysł.
Poza tym pamiętaj, że psychotropy nie leczą, tylko maskują i łagodzą objawy, musisz iść na terapię, żeby to miało sens, chęci do życia muszą wyjść od ciebie, a nie z leków.
  • Odpowiedz
@AudreyHorne51: Na benzo rośnie tolerancja bardzo szybko, szczególnie jesli jadłbys codziennie. Będziesz musiał brać coraz większe dawki, żeby czuć się normalnie, a jak będziesz chciał to odstawić po dłuższym braniu, to przejdziesz przez piekło i potężne syndromy odstawienia. Poza tym benzo tez mocno tłumią emocje i to nie tylko lęku, ale in general. Benzo zaburzają tez funkcje poznawcze i motoryczne (prowadzenie samochodu raczej niezbyt wchodzi w grę), a po paru
  • Odpowiedz
@PomaranczaTesto: nie no, pewnie, nich niszczy sobie zdrowie i rozwala dalej psychikę, bo random z wykopu jest przeciwny leczeniu zaburzeń psychicznych i zaleca branie gównianych leków do końca życia, które przy takiej farmakologii za długie nie będzie xD
Może zamiast dawać szkodliwe rady inny, sam też weź się za ogarnięcie swojej psychiki i idź do przasnego psychiatry i na terapię?
  • Odpowiedz
@AudreyHorne51: ile mniej więcej bierzesz jeden lek? SSRI i SNRI na początku przeważnie zamulają, po jakimś miesiącu/dwóch/trzech wraca siła. Nie ma co liczyć, że na tych lekach będziesz miał humor jak po dwóch piwkach (jak w przypadku benzo) bo one nie mają takiego działania, one tylko lekko spłycają lęk i emocje aby można było podjąć psychoterpie.
W przypadku zaburzeń lękowych najważniejsza jest terapia i jeżeli chcesz się wyleczyć a nie
  • Odpowiedz
@PomaranczaTesto: każdy dobry psychiatra zaleca psychoterapię. Niestety, gdyby zaburzenia psychiczne były tak proste, że wystarczy łyknąć kilka tabletek i będzie dobrze, to nie byloby tak wielu ludzi z problemami.
Leki są po to, żeby stłumić te najbardziej uciążliwe objawy, ale same w sobie psychiki nie naprawiają, takie są fakty niestety, jedyną opcją na całkowite wyjście z tego jest polaczenie leków z odpowiednią terapią, a nie wyniszczanie organizmu uzależniającym gównem.
  • Odpowiedz
@PomaranczaTesto: czy Ty w ogóle wiesz jak wygląda psychoterapia? To nie jest pogadanka jak w filmach, że leżysz na kozetce i opowiadasz jakie masz z-----e życie a babka z notatnikiem przytakuje. Na takiej terapii uczą m.in przerywania lęku i radzenia sobie w chwilach ataków
  • Odpowiedz
@PomaranczaTesto: nie będzie przyjmował leków jak nie będzie miał ataków paniki. Na szczęście mądrzejsze głowy od spierdoxów z wykopu myślały nad leczeniem i przeprowadzały badania kliniczne czego efektem jest terapia jako podstawa leczenia nerwic i zaburzeń osobowości we wszystkich książkach do psychiatrii.
Co ty porównujesz atak paniki po urwaniu ręki do zaburzenia? Zaburzenie to nieadekwatna odpowiedź organizmu na stres, darcie papy jak urwie Ci rękę to jak najbardziej adekwatna odpowiedź
  • Odpowiedz