spoko. Hotel Mariot w Warszawie po jego wizycie powinien wystawić do lobby łóżko na którym spał z granitową tablicą "Na tym łóżko spał prezydent..." (✌ﾟ∀ﾟ)☞
@manikcs: czyli co? W Marriotcie same leszcze śpią że trzeba Bidenem się reklamować? To gdzie top śpi? W Sheratonie, że się tak Marriott podnieca?
@manikcs: czaisz, że dla Marriotta to w sumie norma i jeden z wielu klientów? Tylko z gwiazdką, że znowu POTUS przyleciał? I porównujesz to do randomowej pizzerii w polsce B?
@Czadecki: nie wiem skąd masz tyle plusów ale ok. Robisz trochę kur z logiki bo to nie była pizza przygotowana specjalnie dla niego, tylko zjedzony losowy posiłek. Jakby nie wiem zadzwonił i się przedstawił, a później zamówił; szedł przez Głogów Małopolski i kilkunastu lokali wybrał akurat ten, usiadł i zamówił to można mówić o pizzy dla prezydenta. A tak to jest losowy posiłek zjedzony przy okazji bo był na stole
@Rzeszowiak2 Zanim ogarnąłem że przecież jest też Głogów Małopolski blisko Rzeszowa, to zastanawiałem się po co mieliby wieźć mu pizzę ponad pół tysiąca kilometrów z Dolnego Śląska xd
@manikcs: Ja p------e, co jest złego w pochwaleniu się tym? Pisząc ten komentarz już wiem, że ta rozmowa nie ma sensu, ale ty reprezetntujesz podejście tak nielubiane przeze mnie, że aż nie mogę scrollowac obojetnie.
Weź zluzuj. Nikt sie tutaj nie podnieca, tylko sie normalnie pochwalili. Też byłbym dumny. W tej sytuacji jest jakaś magia codzienności. Taki element chwilowego zachwytu związanego z obcowaniem z czymś odległym, to jest oczywiste dla
#rzeszow #biden #usa
źródło: comment_164823187330VsSnxBpEFCdNRciU57vv.jpg
Pobierz@manikcs: czyli co? W Marriotcie same leszcze śpią że trzeba Bidenem się reklamować? To gdzie top śpi? W Sheratonie, że się tak Marriott podnieca?
Komentarz usunięty przez autora
I porównujesz to do randomowej pizzerii w polsce B?
@Czadecki: W sensie, że go pogoniło po tym żarciu?
Robisz trochę kur z logiki bo to nie była pizza przygotowana specjalnie dla niego, tylko zjedzony losowy posiłek. Jakby nie wiem zadzwonił i się przedstawił, a później zamówił; szedł przez Głogów Małopolski i kilkunastu lokali wybrał akurat ten, usiadł i zamówił to można mówić o pizzy dla prezydenta. A tak to jest losowy posiłek zjedzony przy okazji bo był na stole
Komentarz usunięty przez autora
Weź zluzuj. Nikt sie tutaj nie podnieca, tylko sie normalnie pochwalili. Też byłbym dumny. W tej sytuacji jest jakaś magia codzienności. Taki element chwilowego zachwytu związanego z obcowaniem z czymś odległym, to jest oczywiste dla