Wpis z mikrobloga

@Cichy87: Spokojnie. Każda wojna potrzebuje swoich bohaterów. W Iraku był to chyba iracki snajper tajemniczy snajper Juba, który odstrzeliwał amerykańskich żołnierzy. Tutaj jest bohaterski pilot, ale... miło gdyby była to prawda i chłop na serio hurtowo zbijał sowietów z nieba. I nie muszą to być Su-35. Wystarczą SU-25, bo to samoloty bliskiego wsparcia.