Wpis z mikrobloga

@piaskun87: jeśli nie trafią się jakieś wypadki losowe czy inne anomalie to
dorosłość >>>>> najbardziej beztroskie dzieciństwo. Zwłaszcza gdy to dzieciństwo było okej i wyrosłeś na ogarniętego człowieka
@Faraluch: W drugą stronę też to działa. Jak miałeś przesrane na chacie to w dorosłości masz szansę coś tam ogarnąć a jak jesteś dzieckiem to jesteś całkowicie zależny od otoczenia. A tak swoją drogą to ja jako nastolatek wcale się nie śpieszyłem do dorosłości, nie rozumiem tego. Widziałem jak rodzice pracują na noce itp itd i wcale mi się do tego nie śpieszyło.