Wpis z mikrobloga

Podsumujmy 1 dzień:

- Rosjanie weszli do DNR i LNR
- wczoraj zostało rannych 12 i zginęło 2 ukraińskich żołnierzy. Dzisiaj ta liczba będzie większa
- Rosjanie zbombardowali elektrownię w Szczastia kolejny raz. Strażakom nie udaje się ugasić pożaru, a elektrownia jest awaryjnie odłączona. Część Donbasu jest bez prądu
- Rosjanie uszkodzili również przepompownię w Popasnej skutkiem czego 20-30 tys osób zostało bez wody po stronie ukraińskiej i rosyjskiej
- Uszkodzenie przez Rosjan przepompowni również w Wołnowaha bez wody kolejne 30 tys po stronie ukraińskiej
- pierwszy pakiet sankcji USA blokuje VEB i bank wojskowy z korzystania z przewalutowań w dolarze, sankcje na dług publiczny. Jutro lista konkretnych osób, które też oberwą sankcjami
- Zeleński ogłosił mobilizację rezerwistów pierwszego rzutu (czyli ludzie, którzy zawarli odpowiednie kontrakty, a także żołnierze, którzy zrezygnowali ze służby wojskowej)
- Putin sprecyzował, że DNR i LNR zostały uznane wg. "ich konstytucji" co oznacza, że Rosjanie mają roszczenia wobec całego obwodu Ługańskiego i Donieckiego, których 2/3 kontroluje ukraińska armia.

Ultimatum Putina na dzień dzisiejszy:
- rozbrojenie Ukrainy
- zakaz wejścia w NATO dla Ukrainy
- Krym ma być uznany za część Rosji

#donbaswar #rosja #aryoconcent #ukraina

Ps. Możliwe, że moje przypuszczenia o deeskalacji po uznaniu DNR i LNR były ch*ja warte. Za bardzo skupiłem się na tym, że Wołodia to myślący człowiek.
  • 36
Ps. Możliwe, że moje przypuszczenia o deeskalacji po uznaniu DNR i LNR były ch*ja warte. Za bardzo skupiłem się na tym, że Wołodia to myślący człowiek.


@Aryo: To akurat było do przewidzenia, bo od początku nie było wiadomo jakie granice miałyby mieć te "niezależne republiki". Eskalacja konfliktu tutaj była nieunikniona.
Putin sprecyzował, że DNR i LNR zostały uznane wg. "ich konstytucji" co oznacza, że Rosjanie mają roszczenia wobec całego obwodu Ługańskiego i Donieckiego, których 2/3 kontroluje ukraińska armia.


@Aryo: Czy przypadkiem nie poszło dzisiaj sprostowanie, że chodzi o tereny już zajęte przez separatystów? Coś takiego obiło mi się o uszy.