Wpis z mikrobloga

Mam już blisko przegrane 50 godzin w grze midasów polskiego game devu. Oczywiście grane na PS5, na next gen patchu 1.5.

Pierwsze 10 godzin gry przegrałem na PS5 w dniu premiery korzystając z kolejnych patchów wydawanych wkrótce po premierze - niestety stan gry w tamtym czasie odpowiadał stanowi Alpha.

W sumie to już mam jakąś wstępne przemyślenia na temat CP2077. Jedynie co pojawia się w mojej głowie to w sumie smutek. Smutek spowodowany, że pod ogromną ilością wybitnej pracy artystycznej i scenariuszowej, to technicznie CP2077 jest jedną wielką kupą, która to po prostu niweczy tytaniczną pracę która została wykonana w działach kreatywnych.

Co mi się najbardziej podoba? Wszystko związane z historią - dialogi, postacie, narracja (chociaż to czytanie drzazg to taki strzał w stopę). Same dialogi zostały wyśmienicie wyreżyserowane i poprowadzone, baaaardzo rzadko je skipowałem (a jak już to robiłem to raczej przez pomyłkę - naciskając przycisk kucania, który też skipował daną linijkę...).

Gra na poziomie scenariuszowym żre i miałem syndrom "jeszcze jedna misja, dialog..." - bo po prostu świat wykreowany naprawdę mnie wciągnął.

Mechaniki - gram sobie netrunnerem który się skrada i likwiduje wszystkich po cichu. W sumie taki styl gry daje dużo zabawy, zwłaszcza, że lokacje dla kontraktów zostały tak zaprojektowane, że można je po prostu przejść po cichu. Jak już przychodziło do strzelania to zawsze miałem pod ręką strzelbę - bardzo dobrze zaprojektowany feeling broni, czuć moc w starciach. Jak trafiałem do sytuacji podbramkowej to rzucałem w przeciwników granatami.

Miasto - dobrze zaprojektowane, różnorodne, dużo unikalnych miejscówek. Wnętrza robią wrażenie - rzadko się trafia na coś co jest jakąś copy paste. Mnóstwo detali które po prostu cieszą. Aczkolwiek to jedna strona medalu - miasto ładnie wygląda na papierze, jednak jeśli chodzi o interaktywność to po prostu słabo. Nigh City to taka ładna makieta i nic więcej. To właśnie podczas przemierzania NC pomiędzy misjami/kontraktami odczuwałem dysonans, że przy tak odpicowanych zadaniach - świat jest pusty i nijak reaguje na nasze działania.

Pamiętam jak grałem w RDR2 - tam świat się zmieniał i reagował na nasze poczynania. Byłem zaskoczony ilością mikro interakcji z totalnie bezimiennymi NPC w świecie - to naprawdę było coś. CP2077 jeśli chodzi o interakcję z światem stoi na poziomie GTA 3.

Dodatkowo NC wygląda słabo na konsolach - po prostu Ray trancing swoje robi w wersji na PC. Konsolowe wersje nie mają tego uroku co wymkasowana wersja na PC.

Model jazdy został przemodelowany względem wersji premierowej - wreszcie nie jeździmy mydelniczkami. Warto dodać, że w patchu 1.5 dodali wreszcie informacje o aktualnie granym utworze w stacji radiowej. Niestety zostało to tak nieudolnie zrobione, że dowiedziałem się z tego filmiku na jutubie - po prostu ta informacja jest mało wyraźna w interfejsie.

Miłym dodatkiem na PS5 jest dobra implementacja dual sensa. Adaptacyjne pusty, wibracje, efekty dźwiękowe z pada robią swoje.

Co najbardziej mnie wkurza? Najbardziej zepsuty interfejs w historii gier. Jedyny plus? Wygląda ładnie. Reszta to dramat, dno kilometr mułu. Nic w nim nie jest czytelne. Po prostu jest zepsuty, źle zaprojektowany tylko irytuje. Mapa dalej się nie oddala podczas jazdy pojazdem. Podczas chodzenia nasza postać może się przyblokować - często to irytowało w walce.

Podsumowując swoje przemyślenia - bardzo dobra warstwa scenariuszowa, wysokie walory artystyczne, skopana technicznie oraz puste i smutne miasto.

Smutno mi się robi, bo CP2077 bo miał wszystko żeby być grą wybitną, a jest co najwyżej dobrą. Zmarnowanym potencjałem przez wykastrowaną zawartość (ot chociażby prolog, braki wielu aktywności w grze - strzelnica w formie questa xD). Przykre to jest.

#cyberpunk2077 #gry #ps5 #pcmasterrace #xbox
  • 12
@Bratkello: czyli to co zawsze powtarzałem. Trzeba było brać gotowy silnik np. Unreal i dodawać swoje assety + skrypty bo CDR leży jeśli chodzi o programowanie. To za mała firma aby mogła DOBRZE rozwijać swój własny silnik. Na to może sobie pozwolić jedynie Sony czy Ubisoft.
@ethics: Zakładam, że tam mają dobrych specjalistów.

Problemem jest to, że robienie gry to jak jazda pociągiem przed którym są układane tory.

Trudno jest aby zespół narzędziowy miał na tyle komfortową sytuacje aby mogli dopieścić narzędzia w takiej formie aby były użyteczne i stabilne w użyciu.
@ethics: Unreal nie jest silnikiem do gier w open-worldzie, z ich zdolnościami programistycznymi to by działało gorzej niż działa bo trzeba sporo potu, żeby z Unreala wycisnąć co trzeba. A tutaj masz jeszcze błąd na poziomie projektowym, który zabiłby każdy silnik: ogromna mapa bez ładowania. Teoretycznie większość gier tak ma, w praktyce ekrany ładowania są ukrywane w rozmaity sposób ale nie w Cyberpunku, oni nie potrafili tego rozumem ogarnąć i zrobili
@Bratkello: Niestety źle zakładasz. CDPR już od Wiedźmina ma afery o warunki pracy, tam się pchają głównie "młodzi ambitni" którzy chcą zaliczyć wpis do CV a po premierze uciekają bo mało płacą a wiele oczekują.
I tak jest w sumie u nich na każdym poziomie, zdolne osoby odchodzą a zostają tylko cwaniacy od ciepłej posadki jak np. gość od projektu ekonomii i balansu, który #!$%@?ł ten element w Wiedźminie 3 i
I tak jest w sumie u nich na każdym poziomie, zdolne osoby odchodzą a zostają tylko cwaniacy od ciepłej posadki jak np. gość od projektu ekonomii i balansu, który #!$%@?ł ten element w Wiedźminie 3 i w Cyberpunku w dokładnie taki sam sposób, dwie gry zepsuł a odszedł sam bo nie wytrzymał hejtu w internecie (gdzie sam go prowokował, wojując w socjalach, broniąc swojego gniotu).


@Tasde: A to nie było tak,
@Bratkello: Nie, bo gość pracował nad tym zarówno w Wiedźminie 3 i dokładnie te same błędy przeniósł do Cyberpunka. Gdyby to był jednorazowy przypadek Cyberpunka ale nie był, w ten sam sposób co zepsuł ekonomię i balans Wiedźmina 3 przeniósł później do dwóch DLC i następnie bez żadnej modyfikacji do Cyberpunka a jako tako poprawili to dopiero teraz, gdy gość się zwolnił, czyli się dało? Dało, a Wiedźmin 7 lat po
@Bratkello: Jop, to samo wrażenie odnosiłem, po ukończeniu gry - scenariusz, dialogi, questy, postacie poboczne, kierunek artystyczny, design modeli 3D, wszystko na najwyższym możliwym poziomie...

...ale mechanicznie, cóż, kupa. Średnio przekonująca iluzja "żyjącego miasta", tragiczny model jazdy, sporo błędów, problemy z UI, można tak długo wymieniać.

#!$%@? mnie to naprawdę potężnie, bo ewidentne było że Cyberpunk potrrzebował jeszcze roku, może nawet dwóch - i nie mam żadnych wątpliwości że z miejsca
Jop, to samo wrażenie odnosiłem, po ukończeniu gry - scenariusz, dialogi, questy, postacie poboczne, kierunek artystyczny, design modeli 3D, wszystko na najwyższym możliwym poziomie...

...ale mechanicznie, cóż, kupa. Średnio przekonująca iluzja "żyjącego miasta", tragiczny model jazdy, sporo błędów, problemy z UI, można tak długo wymieniać.


@mnik1: czyli tak samo jak w wiedźminie 3 xd pisze już o tym od 7 lat.

#!$%@? mnie to naprawdę potężnie, bo ewidentne było że Cyberpunk