Wpis z mikrobloga

@scietydrwal: no niektórym problem sprawia pojawienie murzyna grającego jakąś postać, gdzie kolor skóry nie ma zupełnie wpływu na resztę świata. Rozumiem pretensje jak w np. serialu historycznym albo mocno bazującym na niej pojawiają się czarnoskórzy (np. nowi Wikingowie albo Anna Boleyn grana przez murzynkę), gdzie na przestrzeni wieków jednak kolor stanowił cechę mającą duży wpływ na postrzeganie drugiego człowieka albo po prostu w danym społeczeństwie nie był spotykany.
@Aleis: Problem polega na oczywistej hipokryzji.

Jakby robili adaptacje jakiejś powieści fantasy na podstawie np. Afrykańskich mitologii (których akcja nie toczy się w Afryce ani naszym świecie) to by płakali i darli mordę jakby JEDNA postać była biała. Tutaj oczywiście wszystko można zamieniać jak się chce bo to jest oczywiste że fantastyka napisana przez Brytyjczyka DLA Brytyjczyków (ponieważ uważał że mają ubogo dokumentowaną mitologię) powinna mieć demografię rodem ze współczesnej Kalifornii.
@Aleis krasnoludka wygląda świetnie, ten po lewej to jakieś nieporozumienie kartingowe. Żeby nie było, czarny queer Sauron pasowałby idealnie, ale od elfów proszę mi się odwalić.
@FoolyKewly: No to jak będą płakać w takiej sytuacji to można ich tak samo krytykować i tyle. No i myślę, że Tolkien byłby zadowolony jak popularna jest jego literatura na całym świecie, a nie że tylko napisana dla Brytyjczyków.

@sznapix: w sensie jak się fizycznie nie styka, genetycznie niemożliwy taki odcień skóry u nich? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@gharman: tu przechodzimy do ulubionego słowa w