Wpis z mikrobloga

Kurła, mam #covid19 drugi raz, a jeszcze nie minął rok i albo #szczepienia to złoto albo #omikron to gówno.
Pod koniec marca tamtego roku koronka o mało nie doprowadziła mnie do szpitala, trwała 5 tygodni, 1,5 miesiąca bez smaku, 2 miesiące bez węchu, a teraz człowiek ma objawy przeziębieniowe i w sumie nic mu nie jest
(dwa wszczepy z wi-fi przyjęte)

#koronawirus #przegryw #ankieta

Ile razy mieliście już koronę (potwierdzone testami)?

  • 1 58.2% (39)
  • 2 16.4% (11)
  • 3 3.0% (2)
  • 4 1.5% (1)
  • 5+ (ostrożnie!11!1!1!!!) 20.9% (14)

Oddanych głosów: 67

  • 12
@myk-myk-myk u mnie na początku stycznia gorączka przez 8 godzin i jeden dzień bolała mnie głowa. Zrobiłam test, bo bliskiej osobie wyszedł pozytyw.

W normalnych warunkach (gorączka w niedzielę), to we wtorek poszłabym już do pracy, bo kompletnie nic mi nie było. Nawet bym nie zakwalifikowała tego jako choroby. Mąż też pozytywny (brak smaku i węchu, poza tym nic). Nasza córka nie wiem, ale nie miała żadnych objawów

Nieszczpieni
@myk-myk-myk: to ja po 3 dawkach złapałem pierwszy raz covida w ostatni poniedziałek i myślałem, że będzie luźniej. Tragedii nie ma, mały stan podgorączkowy, zatoki, ból gardła, osłabienie lekkie i dreszcze, ale jednak już czwarty dzień tak leci :/
@dlotiw: jakby Cie przewiało, bo teraz ostro pizgało to miałbyś takie same objawy, nie wiem w którą stronę mutują te covidy, ale chyba omikron to jakaś najsłabsza forma (z obserwacji rodzinnej mogę Cie pocieszyć, że to jak z katarem, po 7 dniach wrócisz do formy)
@myk-myk-myk: Ja się chyba załapałem na pierwszą turę omikrona, kiedy jeszcze nie było o nim zbyt głośno. Miałem trochę katar (całą zimę mam katar), więc pracowałem normalnie, a tu nagle jeb węchu nie mam. No i tyle w sumie z choroby, ale ja nie wyszczepiony jestem, nie antyszczep, a głęboka niechęć do polskiej służby zdrowia.