Wpis z mikrobloga

@Opornik: za dużo bajek dla naiwnych roboli ziomeczku. W cywilizowanych firmach ścieżka rozwoju do managera/dyrektora jest zupełnie inna niż od robola do prezesa. Ścieżki te zwyczajnie pomijają konieczność #!$%@? przy łopacie, czy kręcenia śrubek bo to nie jest miejsce, ani praca dla kogoś kto powinien wywodzić się z nauk prawnych, inżynierskich, czy ekonomicznych.
Może w jakichś januszexach 30-100 osobowych i marzeniach sennych robolstwa mogłoby tak wyglądać, ale rzeczywistość jest zupełnie inna
@sikalafou: Czasy machania łopatą już się skończyły, poszedłeś w skrajność. Próg wejścia na co raz więcej stanowisk jest co raz wyższy. Myślisz że klepiąc kod nie jesteś robolem? :)

Zresztą, pracowałem kiedyś z budowlańcami czy operatorami maszyn. Zdziwił byś się jak wysoko wykwalifikowani w swoim fachu są to ludzie, robi wrażenie. Te żarty o pijakach to memy, chociaż i takie przypadki widziałem.

Tak czy inaczej, zaczynając od stanowiska gdzie sam wytwarzasz
Mało słuchać płaczu bo anonki muszą się użerać z managerami, PMkami czy demonicznymi scrum masterami którzy zwyczajnie nie mają pojęcia o ich pracy?


@Opornik: poszedłeś w bajkę, o której nie masz pojęcia. 90% z tych "płaczy" to zwykły trolling i kręcenie beki przez raptem kilka osób. Pozostałe przypadki (sam znam takowy) to jest zwyczajnie kompletny brak szkolenia i zostawienie takiego człowieka samemu sobie bez wsparcia technicznego. PM nie musi być zajebistym
@RicoElectrico: a ja myślę, że nie ma co szukać, to sprawa osobowości i warunków lokalnych i tyle. Pewnie każdy z nas ma kolegę, który raz postawi browarka, a później się o niego upomina...

jedni ludzie zadbają o pracowników, inny stawia swój interes nad i tyle, dodatkowo ciężkie warunki na rynku np ceny zaniżone etc tez pewnie nie pomagają- ludzie są jacy są
@KaiserBrotchen: ja tam regularnie tego nie czytam, ale to co widzę to czasem centralnie stękanie na robotę jak na wykopowym mikroblogu, wiec stawiam, że wszędzie na świecie jest podobnie.
cos tam chyba ostatnio jakaś aferka typu wyśmiewanie przez fox z tym subredditem ale w sumie mi to lata. Ja to tylko dla zobrazowani, że wszędzie na świecie jest podobnie, bo ludzie to ludzie
@Opornik: no tak bo manager albo jakikolwiek inny kierownik dostaje hajs za samo przyjście do pracy, picie kawy i siedzenie przy biurku xD Sam pracowałem na warsztacie w dość sporym serwisie i owszem kierownik, który kiedyś robił tak samo jak my, ma większe pojęcie o robocie bardziej nadaje się na to stanowisko niż jakiś oderwany od rzeczywistości Fabian od razu po studiach, którego stary wkręcił, ale to nie znaczy, że kierownicy
@Opornik: tak bylo w uk jak pracowalem, mialem szacun do tm bo on robil robote nejlepiej i dlatego bez dyskusji sie nadawal na bycie tm. oprocz tego w normalnej firmie to mi sie wydaje wszyscy sie dziela wypracowanym zyskiem co przyjanmniej motywuje pracownikow bo kazdy chce wiecej zarabiac a nie jak u nas motywacja za pomoca gróźb zwolnieniem.. a wszystkie owoce pracy zgarnia waskie grono osob