Mławska "policja" dająca popis nieznajomosci prawa w zakresie legitymowania obyw
Mławska "policja" dała wyraz tego jak nie przygotowani są funkcjonariusze do pełnienia swoich obowiązków zgodnie z prawem. W bonusie sędzia dostaje opierdziel za zezwolenie policjantce wniesienia broni na salę rozpraw.
a.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
- Odpowiedz
Komentarze (81)
najlepsze
inna sprawa, że w XXI wieku protokoły powinny być w formie elektronicznej a przenoszeniem ich na papier powinien zajmować się jakiś specjalnie do tego stworzony program
Ja kiedyś przeczytałem swoje zeznania zapisane do protokołu i kompletnie różniły się od tego co zeznałem.
@dziug: Ma facet jaja, trzeba mu to przyznać. Sędzia mógł chyba mu karę porządkową dowalić za zachowanie i to kilka razy. Natomiast faktem jest, że policjanci weszli na salę sądową z bronią bez właściwej zgody. W innych kwestiach też policjanci się skompromitowali.
Natomiast on ewidentnie nie miał doświadczenia w prowadzeniu przesłuchania. Improwizował. Doświadczony adwokat, radca prawny czy ogólnie osoba bardziej ogarnięta w temacie by mogła policjantów wycisnąć
@bojas1:
Wystarczy, że policjant jest przekonany o tym, że popełniono wykroczenie i ma prawo legitymować, ale grzywny za odmowę nie powinno być, bo oznacza to nomen omen legitymizację pomyłki.
Jeśli już im wytłumaczył, że w ogóle popełniono wykroczenia, więc nie może być podejrzany o coś czego nie popełniono a mimo wszystko chcieli go spisać mogli użyć innej podstawy.
Tak naprawdę powinni powiedzieć, że skoro już przyjechali niepotrzebnie to chcą go wylegitymować bo jest świadkiem - podejrzewają
1) Sędzia dyktuje protokolantowi - zamiast nagrywać (na kilku różnych źródłach, żeby nie było problemu z odczytaniem zapisu albo jakby nośnik doznał awarii), po czym automat z udziałem protokolanta zaoczenie spisywałby to na papier, to nie, wszyscy muszą siedzieć i czekać aż sędzia powtórzy to co powiedział zeznający, protokolant zapisze, przerywa się zeznanie w połowie zdania i nie pozwala
Ad. 2 - mówisz o sprawach cywilnych, sprawy o wykroczenia (i przestępstwa, bo i w Polsce i USA wygląda to w zasadzie analogicznie - opierają się w dużej mierze na wspólnych przepisach) wyglądają tak samo.
A to wynika z tego, że sąd cywilny jest właśnie "moderatorem dyskusji" dwóch stron - przedstawiają swoje racje, na podstawie stanu faktycznego i prawnego wtedy pada jakaś tam decyzja, mniej lub bardziej dla jednej ze stron krzywdząca.
W sprawach karnych sąd w imieniu społeczeństwa (w teorii) pozwala oskarżonemu bronić się przed oskarżeniem społeczeństwa (czyli ogólnie przyjętych reguł - KK, KW, KPK, KPW itd.) bronić i udowodnić, że jest niewinny - również w imieniu społeczeństwa ocenia tę obronę (w teorii) i wydaje adekwatny (...w teorii
@shiverr: tylko dodam że te spostrzeżenia to kolejny objaw naszej feudalnej tożsamości ¯\(ツ)/¯ np. w Polsce mówisz do sędziego "wysoki sądzie" xD spróbuj inaczej to nawet karę możesz wyłapać xD W skandynawii mówią normalnie tj. "proszę pana itp." ¯\(ツ)/¯
Chory kraj.
Komentarz usunięty przez moderatora
@mocten: Obyś był tak samo wspierający dla sędziego jak znajdziesz się z drugiej strony. Sędzia i cała psiarnia ma działąć na podstawie prawa i w granicach prawa. Nie ma przyzwolenia na legitymowanie bo jakiś aspirant ma takie widzimisie. Oni są dla nas a nie my dla nich. Obywatele są coraz bardziej świadomi swoich praw, za to w kontrze policjanci są nieświadomi swojego braku wiedzy i przygotowania.