Wpis z mikrobloga

@chlodna_kalkulacja: Okazuje się, że 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta, a kolejne 30% rodaków rozumie, ale w niewielkim stopniu. Oznacza to, że mają problem m.in. z odczytaniem rozkładu jazdy pociągów czy mapki pogodowej. Osoby dotknięte analfabetyzmem funkcjonalnym zwykle mają kłopot ze zrozumieniem instrukcji obsługi, odczytaniem wykresów i diagramów, nie potrafią wypełnić najprostszych druków urzędowych i formularzy, a nawet obliczyć reszty w sklepie.

Ludzie w PL nie rozumieją tego, co czytają.