Wpis z mikrobloga

@Pawelczi: mieszkałem z takimi. Łebki po 20 lat codzienne piwko albo dwa, w weekend wóda. Jak im próbowałem powiedzieć, że to może popaść w alkoholizm, to mnie wyśmiali, bo młodzi są to nie będzie tak łatwo. Jeszcze powiedzieli, że potrafią nie pić przez miesiąc - no ale to jak każdy alkoholik.
Zdajesz sobie sprawę ze wszystko jest dla ludzi? Człowieka nie gubi sam alkohol, a brak umiaru.


@Krzysztof53647: „Wszystko jest dla ludzi”. Kiedyś, jak wkraczałem w dorosłość to myślałem, że to jakaś mądrość życiowa. Teraz czym mam więcej lat tym bardziej zaczynam uważać, że jest to kompletna bzdura, której głoszenie powinno być zakazane.

Alkohol, fajki, narkotyki są dla ludzi tylko trzeba mieć umiar?

A po co w takim razie palić tą jedną
Znam ludzi, którzy żyją bez tego i są szczęśliwi. Znam tez takich co żyją iluzją że mają umiar i kontrolę a są nałogowcami. Wniosek? To są trucizny, nic więcej.


@Janusz_z_Rivii: A ja znam ludzi, którzy naprawdę nie muszą i mają umiar. I co z tego? Chciałeś się pochwalić czy pożalić? Bo chyba nie wyciągać wnioski. ( ͡° ͜ʖ ͡°)