Wpis z mikrobloga

Pierwsza noc z kołdrą obciążeniową. Trochę dziwne uczucie gdy przy człowiek mniej wierzga na łóżku, bo jest przyzwyczajony że kołdra sama się unosi, a tu jednak przy zmianie pozycji trzeba włożyć trochę wysiłku w uniesienie jej i ułożenie na nowo. Podczas leżenia nie czuć za bardzo ciężaru kołdry, ale znacznie lepiej otula ciało. Trochę jakby różowa delikatnie się przytulała, ale na dużej powierzchni. Bardzo to uspokaja i wycisza. Może nie zasnąłem znacznie szybciej, za to obudziłem się bardzo wyspany i zrelaksowany, a ostatnio to rzadkość. Sama kołdra jest cienka i nie jest pod nią gorąco.
@karmelkowa
#zdrowie
Pobierz goferek - Pierwsza noc z kołdrą obciążeniową. Trochę dziwne uczucie gdy przy człowiek...
źródło: comment_16413658716lVqFvzfq7FD4Iwm0rSglh.jpg
  • 46
@bacanahali: Podejrzewam u siebie jakiś rodzaj nadwrażliwości na bodźce.

Ogólnie temat kołdry obciążeniowej gdzieś tam się kotłuje w mojej głowie od kiedy kumpel mi polecił, żebym sobie kupił. Z własnego doświadczenia wiem natomiast, że znacznie lepiej mi się śpi pod ciężką kołdrą z pierza, niż pod lekkimi syntetykami
@goferek: też się długo zastanawiałam czy nie kupić takiej kołdry ze względu na autyzm, czasami sobie wyobrażam to i od samego myślenia mi się robi dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale czytałam o tym trochę i niektórzy piszą że później już trudno jest zasnąć bez tego. A mam tendencję do popadania w nawyki i problemy z zaśnięciem, więc trochę się boję że w rezultacie jeszcze bardziej sobie