Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy inne Mirki też tak mają (chociaż trochę) czy tylko ja jestem yebnięta

Mianowicie, sądzę, że praca to nic innego niż ograniczanie wolności + marnowanie czasu, którego nikt ci nie zwróci żeby nie zdechnąć z głodu?

Inb4 "nie pracuj", "znajdź wymarzoną pracę" "ale przecież przysłużasz się społeczeństwu"

1. Jednak zdechnąć z głodu nie chcę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. Z wymarzoną pracą pewnie byłoby podobnie, byłaby fajna przez miesiąc max a potem ta sama #!$%@?
3. Jestem skrajną introwertyczką + ##!$%@? + aspołeczność, mogłabym wywalić na syberię i hodować pingwiny lub inne karibu i pewnie byłoby mi lepiej niż "normalne" życie, gówno mnie to obchodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4. Jak pomyślę, że resztę życia spędzę na pracy to mam ochotę się utopić w kiblu (σ ͜ʖσ)

#pracbaza #zalesie #przemyslenia
  • 95
@Roflcopter112: Najprawdopodobniej większość ludzi nie chce pracować, więc to raczej normalne. Gdybym nie musiał pracować, a pieniądze by były np. wygrana w Eurojackpot to olał bym robotę. Chociaż pewnie coś dalej bym robił w moim fachu, zwyczajnie for fun.

1. Są programy socjalne dla osób skrajnie ubogich no i zawsze można przeszukiwać kosze pod sklepami XD
2. Pewnie dlatego niektórzy znajomi co parę lat zmieniają pracę bo się wypalają.
3. O
taka prawda, za jakiś czas większość prac będzie wykonywana bez udziału ludzi i tylko jacyś pasjonaci będą pracować bo chcą


@cotidiemorior: no tak, bo 200 lat temu większość ludzi zajmowała się rolnictwem, teraz robi to kilka procent, a reszta okupuje się czym innym tylko dlatego, że taką mają pasję ( ͡° ͜ʖ ͡°) W dzisiejszych czasach przy odrobinie wysiłku prowadzisz sobie skromne życie. Jak postarasz się trochę
mogłabym wywalić na syberię i hodować pingwiny lub inne karibu i pewnie byłoby mi lepiej niż "normalne" życie, gówno mnie to obchodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Roflcopter112: #!$%@? - jakbyś chciała to byś już to zrobiła. Nie robisz tego tylko o tym piszesz i to jest dowód, że na 95% nigdy tego nie zrobisz.

wysoka preferencja czasowa


@monocentropus: Co to dokładnie znaczy?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@Roflcopter112: strata czasu, szkoda życia itp. z wiekiem podejście się zmienia

@Azura: z jakim wiekiem, mam ponad 40 i nadal jest to strata czasu i szkoda życia, po 50 się zmieni?

@dioxxx:

Pracuje się 30% dnia

Jasne, a wydajemy pensję brutto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po odjęciu snu, niezbędnego przygotowania do pracy oraz dojazdów pracujemy co najmniej 60% albo więcej, a jest jeszcze sporo innych
@Roflcopter112: mam tak samo jak Ty. Mam pracę, którą lubię, to było moje spełnione marzenie z dzieciństwa ale wciąż po prostu zajebiście mi się nie chce bo za dużo już tego. Ile można cisnąć dzień w dzień to samo przez 8h? Po tym nie ma czasu na nic.
Przydałby się chociaż 6h dzień pracy.
Jak zarabiasz na tym co lubisz robić to nie pracujesz tylko sie bawisz, jak nie masz niczego co lubisz robić to wtedy jest problem, ale to nie jest problem z pracą tylko z samym sobą


@Niewiemja: co za bzdura. Zabawa polega na tym że bawisz się wtedy kiedy masz ochotę. Pracować musisz nawet wtedy kiedy jesteś zmęczony i chciałbyś np się wyspać. Wtedy to przestaje być fajne.
Jak zarabiasz na tym co lubisz robić to nie pracujesz tylko sie bawisz, jak nie masz niczego co lubisz robić to wtedy jest problem, ale to nie jest problem z pracą tylko z samym sobą


@Niewiemja: taa... bo większośc ludzi na świecie zarabia robiąc to co lubi robić xD Miruniu, większość to roboluje i jak ma rigcz to wie że średnio to lubi ale pracować trzeba żeby żyć i tyle. Ci
@Roflcopter112: z tego, co czytałam i z moich własnych doświadczeń pasja do czegoś i lubienie jakiejś czynności jest funkcją włożonej w to czasu i uwagi. Szukanie „wymarzonej pracy” z założeniem, że od razu, bez włożonej w nią uwagi i zaangażowania da nam ona jakąś ekstatyczną radość jest imo skazane w większości przypadków na niepowodzenie.

W moim przypadku, chociaż wydawało mi się, że taką „wymarzoną pracę” znalazłam, dopiero przebicie się przez fazę
@Urajah: np Oczekiwanie niemal natychmiast super rezultatów we wszystkim co się robi, brak zrozumienia, ze pewnie rzeczy w życiu przychodzą z czasem, doświadczeniem, trudności w zaakceptowaniu tego, ze czasem trzeba „długo” o co się starać, żeby było lepiej