Wpis z mikrobloga

@maz00rskie_mleko: Zgadzam się w 100% w sprawie niewydolnej służby zdrowia. Natomiast jedno nie neguje drugiego. Normalizacja prewencji COVIDowej pozwoliłaby się skupić na problemie, który Ty opisujesz.

Zamiast tego masz 100 komentarzy „OMG COVIDIANIE TESTUJĄ SIĘ W WIGILIE OMG”.

Maski (nie szmaty bawełniane), dezynfekcja, testowanie, blokery typu Bloxin - to wszystko działa. Nie na 100%, ale działa.

Osoby takie jak ja podjęły świadoma decyzje aby próbować się nie zarazić. Czy szydzenie
  • Odpowiedz
@dudi-dudi: a to nie na tym polega wolność? Co kogo obchodzi że jakaś rodzina robi sobie testy przed świętami i spotkaniem z bliskimi? Dopóki robią to na własne życzenia nic nikomu do tego. Walczyć trzeba z bezsensownymi restrykcjami rządowymi i decyzjami odnośnie certyfikatów itd. a nie z tym co kto sobie robi we własnym domu...
  • Odpowiedz
@michalexpromo: Jeżeli cały czas tak robisz nie mam z tym najmniejszego problemu, z niczym nie mam problemu dopóki ktoś nie próbuje mi wcisnąć czegoś na siłę. Pierwszy rok covidu był jaki był, sytuacja nowa, nikt na świecie nie był na to przygotowany. Ale za chwilę rozpoczniemy trzeci rok „walki”. Tak na prawdę oprócz szczepionek nie zmieniło się nic, sytuacja jest podtrzymywana i wykorzystywana politycznie, społecznie. Wirus już dawno przestał mieć
  • Odpowiedz
@dudi-dudi: Dobra, ja myślę, że nawet najwięksi "przeciwnicy" covida rozumieją jednak, że dla starszych może być on niebezpieczny. Więc jak na wigili miała by być babcia z dziadkiem, to przecież nie zaszkodzi testu zrobić, żeby mieć pewność, że ich nie zarazisz. Ja mam ogólnie już trochę gdzieś tą sytuację z wirusem, bo są szczepienia kto chce to się szczepi, kto nie chce to nie i nie ma co popadać w
  • Odpowiedz
@spere jak widzisz, gdybyś przeczytał to co napisałem, to wiedziałbyś dlaczego taki test ma sens u MOCNO przeziębionej osoby, która szukała pomocy u lekarza, który zlecił przeprowadzenie tego testu w celu WYKLUCZENIA zakażenia, a nie ma sensu u zdrowej osoby, która chce wykluczyć zakażenie. Taki test nie wskaże nic sensownego, gdy NIE MA objawów.
  • Odpowiedz
@Bordomir: wskaże, to jest test obecności antygenów wirusa, a nie objawów xd

Oferowany test antygenowy jakościowy jest szybkim, przesiewowym testem przeznaczonym do wykrywania obecności antygenów wirusa SARS-CoV-2 w wymazie z nosogardzieli, co jest równoważne z wykryciem w badanym materiale obecności zakaźnych cząsteczek wirusa.
  • Odpowiedz
@maz00rskie_mleko: Zgadzam się w 100%, że pod płaszczykiem COVIDu jest forsowanych pełno innych bardzo szkodliwych zmian i praw. Nie zgadzam się natomiast, że w ramach walki z nimi należy ignorować COVID.

Pisałem już o tym na Wykopie. Ja obserwowałem całą pandemię przez pryzmat proszczepionkowego i bardzo zapobiegawczego /r/Coronavirus gdzie kompletnie ominęła mnie polska polityka. Mój szwagier był też zaangażowany w tworzenie modeli fal dla rządu z ramienia UAM - był
  • Odpowiedz
@Bordomir: masz 3-5 dni bezobjawowe kiedy nagromadzenie wirusów jest największe i wtedy najmocniej zarażasz. Czemu siejesz dezinformację? Cała walka z pandemią od 2 lat skupia się w gruncie rzeczy na odizolowaniu ludzi w trakcie tych 3-5 dni. Cała skuteczność SARS-CoV-2 w zarażaniu wynika z tego, że masz pełno bezobjawowych osób, które bardzo mocno zarażają.

Zobacz wykres - największa kumulacja wirusa jest zanim pojawią się objawy.
michalexpromo - @Bordomir: masz 3-5 dni bezobjawowe kiedy nagromadzenie wirusów jest ...

źródło: comment_1640446988wogcfLTI4uEzloMwC4IF8V.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@michalexpromo https://ec.europa.eu/research-and-innovation/en/horizon-magazine/pcr-antigen-and-antibody-five-things-know-about-coronavirus-tests

Dodać coś jeszcze? Skończ siać dezinformację, programy masowego testowania poległy. Samolotem latają zaszczepieni, testowani ludzie, a wirus jakimś cudem się przenosi. Nie ma w tej chwili testów, których robienie ma jakikolwiek inny sens niż uciszenie sumienia. Dużo ważniejsze pozostaje (co wiadomo od dziesiątek lat):
- wietrzenie pomieszczeń,
- ograniczanie wymiany płynów,
- dbanie o sen,
- rozsądne odżywianie.
  • Odpowiedz