Wpis z mikrobloga

Aaaaaaa! Niebieski wraca od matki i mówi mi że przyjdą na wigilie do nas ()
Boże tylko nie to, święta zdupcone po całości, na pewno mi je zniszczy.
Z babą nie gadałam od 2 lat bo się do mnie tylko #!$%@? a teraz jak jej córka wyleciała z domu to wprasza sie do nas.
Już to #!$%@? widzę, te komentarze że u niej na wigilii to nie je się karpia tylko pyszne paluszki frosta, że kompot ma za mało cukru bo na litr potrzeba kilogram białego gówna, że lepiej zjeść odmrażane krokiety niż 2 godziny przygotowywaną kapustę smażoną z grochem, że nie widziała nigdy ciepłych buraków, że barszcz musi być z uszkami a nie z fasolą, że kwiatki na oknie źle podlane i że już nie może się doczekać aż zamieszkamy wszyscy w jej nowym domku który zbuduje żeby synek do niej wrócił.

#zwiazki #depresja #tesciowa #merrychristmas
  • 133
@arinkao: Fasola z barszczem smakuje jeszcze gorzej jak brzmi.
To wasze wspólne mieszkanie? Skoro nie szanuje Twojego zdania próbowałaś kiedyś zrzucić fochem czy coś? Potem będzie tylko gorzej skoro już wykrzykuje swoje zdanie zamiast spokojnie porozmawiać.
@arinkao: Kurde, ależ patowa sytuacja. Niedobrze ze niebieski nie dostrzega wad u swojej matki i że podjął tą decyzję bez konsultacji z tobą :/ I piszesz że się na ciebie darł, bo Ty niedobra dla mamusi z menopauzą jestes? Z mojej strony to ogromne błędy ten twój popelnia. Ale rozumiem twoje przywiązanie i obawy co by zrobił i co by mu się działo gdybyś definitywnie zakończyła związek. Ale uwierz mi że
@arinkao: 3 raz?? xD mam taką #!$%@?ą babcię widziałem jak moja Mama ją dusiła. Czytałem listy jak cisneła ją (dziadek oczywiście nic nie wiedział) jak dostała bana na rok na spotykanie sie z nami xD Teraz za chwile znów święta i wgl #!$%@? nie chce nigdzie jechać ta sama #!$%@? akcja na każde święta. GDZIE JEST TWOJE MIESZKANIE GDZIE TWOJA DZIECZWYNA ALE MASZ ZAKOLA CZEMU NIE CHODZISZ DO KOSCIOLA xD. No
Nie rób tego, po tym co piszesz obiecuję Ci, że zniszczycie sobie tym życie. Uwierz mi, piszę z autopsji. Nie popełnij tego samego błędu co my.


@maver: Ja o tym doskonale wiem, mówię mu o tym od 2 lat, nie dociera nic.
On sie ogromnie cieszy na ten dom z mamą. Teraz mieszkamy w 80m mieszkaniu z ogrodem, piwnicą i strychem, u mamy będzie 40m i mama jego, dość zaborcza, wykorzystująca
@Zkropkao_Na: Już obmyśliłam plan jak nie dać jej dojść do słowa.
Zacznę opowieść o swoim covidzie i służbie zdrowia, to opowieść na 2 godziny co najmniej, potem mogę też o polityce, wspaniałych szczepionkach a na koniec o swoim kocie, że je choinkę i rzyga, potem o szkole syna i jego #!$%@? nauczycielach. Ona moją choroba sie nie interesuje wiec umrze z nudów, polityki nie rozumie, kota ma w dupie a nauczycieli
@arinkao w sumie na początku było mi Cię szkoda, ale czytając Twoje odpowiedzi przestało. Dajesz sobą pomiatać swojemu chłopcowi i to z pełną świadomością problemu. Więdnij przez resztę życia w związku z rozpieszczonym dorosłym dzieckiem i jego mamusią. Tylko nie zapomnij od czasu do czasu pożalić się na ich odpały żebyśmy mogli się pośmiać jak na własne życzenie marnujesz sobie życie.