Wpis z mikrobloga

@texas-holdem: na 100% czytalem takie opowiadanie SF gdzie któreś pokolenie leciało statkiem na jakąś planetę, coś się spieprzyło, próbowali naprawić, w końcu zdecydowali się przejść gdzieś jakas wentylacja i okazało się że są w namiocie na jakiejś pustyni a eksperyment został porzucony lata wcześniej i nikt się nim nie zajmował bo cywilizacja upadła i sobie głupi ryj rozwaliła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@karsiwek: @Emerkaes: @dipalmitoilofosfatydylocholina:
To mogło być albo w "Arcydzieła. Najlepsze opowiadania science fiction stulecia" pod redakcją Orsona Scotta Carda, albo coś ze zbiorów opowiadań Ballarda "rzeźbiarze chmur" lub "ogród czasu"

Nie mniej jednak skoro Wam zaspoileroealem to jedno to i tak bardzo gorąco polecam wyżej wymienione pozycje. Nieraz kopara opada podczas czytania ( ͡° ͜ʖ ͡°)