Wpis z mikrobloga

Ojciec jest lekarzem i przyjmuje dużo dzieci, które niekoniecznie lubią te wizyty. Wymyśliliśmy, żeby może dawać dzieciom jakieś drobiazgi na odwagę/za odwagę. Tak do ~5zł. Jakieś fidget spinnery, ale co jeszcze? Pomysły? Takie naprawdę tanie rzeczy do kupienia na allegro/aliexpress.

#pytanie #kiciochpyta
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fifth_Element: butla to nie wiem - może faktycznie kiepsko, ale napompować z rana kilka balonów i nawet w szafie schować i będzie git ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mam dwa bombelki i wiem co mówię - z takimi plastikowymi rzeczami to jest ten problem, że wszyscy mają tego w pyte dużo i nawet nie wiadomo co z tym zrobić, a balonik polata dwa dni, dzieciak się pocieszy,
  • Odpowiedz
@Fifth_Element: Zawsze miałem głęboko te kolorowe nalepki i cukierki od lekarza.

Chociaż cukierek witaminowy, który smakuje jak normalny cukierek i dziecko moze go zjeść niezależnie od tego co sądzi na ten temat rodzic, bo to przecież zdrowe, bo lekarz dał, a tak w ogóle to prezent.

Ja polecam cukierki. Miałem je gdzieś, ale fajnie dostać cukierasa i go sobie zjeść. Każdy lubi. Koniecznie w dziesiątkach smaków, aby dziecko mogło wybrać
  • Odpowiedz
@Fifth_Element: Najważniejsze to dopracować tak komfort tych wizyt, aby nie trzeba było pacjentów przekupywać. Do tego wystarczy zwyczajny szacunek do drugiego człowieka i empatia.
  • Odpowiedz
Najważniejsze to dopracować tak komfort tych wizyt, aby nie trzeba było pacjentów przekupywać. Do tego wystarczy zwyczajny szacunek do drugiego człowieka i empatia.


@Nemayu: yhy, powiedz to dziecku, które idzie do dentysty i już przed wejściem do gabinetu ma tak obsraną zbroję, że chce uciekać jeszcze zanim zobaczył lekarza. Komfort podczas wizyty nie ma znaczenia, jeśli ktoś jest uprzedzony już przed wizytą. Lekarz ma wpływ na atmosferę wtedy, kiedy pacjent
  • Odpowiedz
Mówisz jak jest i co dziecko może czekać,


@Nemayu: nie fakt wkładania był straszny tylko to, że zabolało. Powodzenia z pójściem z 3latkiem urpzedzonym że idzie gdzieś, gdzie będzie bolało. Rozumiem, że nie masz dzieci albo trafiły się takie "spokojne"?
Z dorosłym jest zupełnie inaczej niż z dziećmi. Dziecko niektórych rzeczy po prostu nie zrozumie. Szczególnie trzylatek. Z ośmiolatkiem już można sobie pozwolić na więcej.

Oczywiście prościej oszukać, że jest
  • Odpowiedz
@kefas_safek:

Rozumiem, że nie masz dzieci albo trafiły się takie "spokojne"?


Dzieci nie trafiają się takie lub inne. Tu nie ma przypadku. Jak dziecko wychowasz (dasz mu przykład, wytłumaczysz) to tak będzie się zachowywać.
Faktem jest, że główną rolę tutaj spełniają rodzice, ale robienie dalszych błędów przez lekarza w niczym nie pomaga.
  • Odpowiedz
@kefas_safek: Tego nie napisałem. Każdemu można wytłumaczyć jak znosić ból z godnością i jak go zamaskować mentalnie. Dzieci też to kumają. Im jest nawet łatwiej zrozumieć.
  • Odpowiedz