Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki urodzone w okolicach 1990 roku: czy też macie poczucie, że pomiędzy życiem w 2010 i 2020 istnieje jakaś kosmiczna przepaść?

Kiedy studiowałem w Warszawie w 2010 roku, odnosiłem sukcesy jako student, regularnie uczęszczałem na sympatyczne imprezy i wydarzenia, miałem grono dobrych znajomych, sporo koleżanek z różnorodnymi osobowościami, niezłe powodzenie i satysfakcjonujący związek, a jednocześnie poczucie, że świat mnie wspiera i docenia, a także - pomimo pewnych dołków - zmierza w stronę rozwoju i rozsądku. Wyobrażałem sobie, że za 10 lat będę mieszkać w nowoczesnym kraju o zachodnioeuropejskich standardach, uczestniczyć w rozwoju naukowym jako uznany pracownik uczelni, a także wracać do własnych czterech kątów, gdzie będzie czekać na mnie kochająca żona, którą poznałem na wydziale.

Z perspektywy 2020 roku wydaje się, że to wcześniejsze życie należało do innej osoby i miało miejsce w innym świecie. Z jednej strony świat jako całość ulega poprawie, ale zupełnie odwrotnie jest w moim życiu. Codzienność wydaje się osadzona w jakiejś pełzającej dystopii. Połowa ludzi ma poważne problemy ze zdrowiem psychicznym, istnieje poczucie izolacji i niepewności, które dodatkowo napędza chora polaryzacja po lewej i prawej stronie sceny politycznej. W międzyczasie dowiedziałem się o setkach ideologicznych konfliktów, które wcześniej nie byłyby mi nawet w stanie przyjść do głowy. Trwa konflikt płci, mężczyźni i kobiety nie mogą znaleźć wspólnego języka, a kilka godzin spędzonych na portalach randkowych potrafi doprowadzić do nudności. Kolejne pokolenia będą mieć niższe IQ i wychowają się w zdestabilizowanych rodzinach, instytucje (w tym uczelnie) wydają się skompromitowana na wiele różnych sposobów i niemożliwe do zreformowania, a ja w końcu uświadomiłem sobie, że jeżeli świat mnie aktywnie nie zwalcza, to jest zupełnie obojętny na moje cierpienie.

Też tak macie? Jak sobie radzicie z tęsknotą za tym "innym życiem innej osoby"? #pytanie #depresja #blackpill #gehenna #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #619510ce6d062d000ad463eb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki urodzone w okolicach 1990 rok...

źródło: comment_16371609643Jo7iRxkRtlCUoFDEClLEc.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Ja to mam na odwrot. Z sumie biednego pracownika, a potem studenciaka zostałem kimś kto ka prawie 2 średnie krajowe. Tęsknie tylko za jazda na rowerze i ta wolnością podczas niej. Teraz z racji obowiązków i rodziny wiadomo czasu mnie ale to znowu można powiedzieć ze pozytywnie mniej, bo rodzina jest najważniejsza. Współczuje Ci Mirku, trzymaj się gorąco!
  • Odpowiedz
@not_me: bardzo fajna wypowiedź mirabelko, szkoda że takich wartościowych wpisów dziewczyny częściej na Mirko nie piszą to by może tutaj niebiescy zmieniliby o was zdanie.

co do OP to przypominam że mamy jesień i ona nie wspomaga pozytywizmu
  • Odpowiedz
korynt: bo lewusy wdepnęły pedałgazu zwany GENDER MAINSTREAMING
ot taka ich ideologia do tresury ludzi poprzez powodowanie wielu konfliktów
To ideolo jest w UE przyjęte w białej karcie jako naczelna ideologia.
U nas lewusy zaczeły to forsować ze potrojoną prędkością od 2015, czyjąc, że to jedyny sposób, że kierdykolwiek wrócą do władzy
Oczywiście kosztem psychiki milionów, kosztem więzi rodzinnych, społecznych, kosztem wieli wielu konfliktó na róznych płaszczyznów
Byle do koryta. Byle do
  • Odpowiedz
GwiezdnyDryblas: Nie. To co odczuwasz to po prostu starosc. Wydaje mi sie wlasnie ze nie ma zadnej roznicy pomiedzy 2007 a 2020.
Ja pamietam czasy bez komputera, bez internetu, bez komorki, bez smartfona, bez unii europjeksiej. Roznice przed i po tych rzeczach byly ogromne ale od 10-15 lat swiat (i polska) stoja w miejscu. Nie ma nic nowego oprocz coraz wiekszych zmian klimatycznych.

To Ty sie starzejesz i twoje zycie sie
  • Odpowiedz