[Gentleman_Adrian]

Grafika znaleziona na stronie Fallouta, miejsce to trzeba było odwiedzić podczas pierwszej styczności z Bractwem Stali po udanej ochronie karawany. Jakie macie wspomnienia z tą lokacją? Podobno rozprawiła się z wieloma wędrowcami zapisującymi postęp na jednym, dwóch lub trzech możliwych do wykorzystania miejscach.

W moim przypadku byłem zdziwiony iż mimo zużycia tony wcześniej chomikowanej wszelakiej amunicji poszło mi tam tak dobrze na wczesnym etapie gry, zaskoczeniem również była ilość fantów znajdujących się na ostatnich poziomach których przeczesanie nie było głównym celem misji. Była to również pierwsza okazja na starcie z robotami i zawansowanymi pułapkami. Niestety nie tylko lina była wymagana aby się z lokacji przez ogromny radioaktywny krater wydostać, ale również ogromna ilość wszelkiej maści Med-X, antyradów itd. Pechowo po eksploracji która zajęła mi z godzinę, z maksymalnym przeciążeniem postaci oraz towarzyszy wydostałem się z radioaktywnej krypty tylko po to aby dowiedzieć się ze moja postać tak "świeci" iż każda próba szybkiej podróży kończy się zgonem. Przed wejściem do samego Glow postać była wspomagana różnymi środkami anty-radioaktywnymi jak i w czasie przeczesywania lokalizacji, najprawdopodobniej jednak było tego zbyt mało gdyż czas spędzony wewnątrz trwał zbyt długo. Po wydostaniu wszelakie próby ratowania postaci pozostałościami w ekwipunku nie przynosiły efektu, rychły koniec zawsze nadchodził po próbie opuszczenia miejsca na mapie lub włączenia trybu oczekiwania tzn. snu. Do dziś mam gdzieś ten pechowy zapis zachowany, szczęśliwie miałem również kilka innych zapisów utworzonych na moment przed wyruszeniem na wyprawę w celu odnalezienia bractwa. Tak więc w moim przypadku szczęśliwie nie był to całkowity koniec protagonisty, a konieczność powrotu do wcześniejszego stanu gry. Do dziś wspominam jak ta misja była złożona i w jaki sposób rozprawiała się z nieprzygotowanymi oraz nowymi graczami. Gdy ktoś mnie pyta czemu klasyczny Fallout jest tak dobrą grą to najczęściej podaje mu ten przykład, kiedy to obecnie gry RPG są często proste i misje opierają się na "przyjść i zanieść" to tyczy się niestety również chociażby czwartej odsłony tej serii.
#fallout #ciekawostki #gry #komputery #retrogaming #rpg

[1.....1]

Po wydostaniu wszelakie próby ratowania postaci pozostałościami w ekwipunku nie przynosiły efektu, rychły koniec zawsze nadchodził po próbie opuszczenia miejsca na mapie lub włączenia trybu oczekiwania tzn. snu.

@Gentleman_Adrian: Miałem dokładnie tak samo. Lokacja od A do Z wyeksplorowana, zbieram się do powrotu a tu pyk ekran z informacją, że umarłem. Oczywiście wszystko zapisywane na jednym slocie.

[eltanol3000]

Jakie macie wspomnienia z tą lokacją?

@Gentleman_Adrian: szczerze to byłem zdziwiony że ona sprawiało komukolwiek problemy xD

ja to zawsze wbijałem tam nafaszerowany radxsami i z kilkoma radawayami i było ok.

[Rad-X]

ja to zawsze wbijałem tam nafaszerowany radxsami i z kilkoma radawayami i było ok.

@eltanol3000: potwierdzam, działa zawsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[marcon13]

@Gentleman_Adrian: nie wiem czy dobrze pamiętam ale z tego co wiem było tam masę stuffu który mozna było spieniężyć. Na szczęście każda lokacja = nowy slot, dlatego nie trafił mnie szlag po tym gdy próba wyjścia z Glow konczyła się natychmiastową śmiercią bo tak świeciłem :)

[mojemacki]

@Gentleman_Adrian: już dwa albo trzy kwadraty przed glow trzeba było łyknąć kilka rad-xów :)

[StarySmotruch]

@Gentleman_Adrian Prawda

[GARN]

@Gentleman_Adrian: Blask to była chyba najbardziej klimatyczna lokacja z jedynki, pamiętam, że jak kiedyś grałem to nie wziąłem zawczasu rad-x i tam wykitowałem.