Aktywne Wpisy

ZenujacaDoomerka +34
Powiem szczerze że wstydzę się mówić na terapii ostatnio o wielu rzeczach. Jak mam przed dorosłymi ludźmi opowiadać o tym, że śpię z pluszakami i chce być głaskana,chwalona i zaopiekowana? Przecież oni sobie pomyślą, że mam nieźle pod kopułą xd
#gownowpis
#gownowpis

aptitude +13
Ale faktycznie, po co montują te rączki w podjazdach? Miałem już za sobą 3 pojazdy i nikt w życiu nie korzystał z tej rączki. Wiec po co montują to?
Przecież producenci autów wiele by zaoszczędzili, jak by się pozbyli tej rączki który i tak nikt nigdy jej nie używa.
#samochody #motoryzacja #ciekawostki
Przecież producenci autów wiele by zaoszczędzili, jak by się pozbyli tej rączki który i tak nikt nigdy jej nie używa.
#samochody #motoryzacja #ciekawostki





Ja I większość znajomych zaszczepiliśmy się i pandemii praktycznie dla nas nie ma. Jedyne co o niej przypomina to jeszcze maseczki w sklepach.
A tymczasem na wykopie:
- Zabierają naszą wolność
- 3 wojna światowa
- Bill Gates!
- Wielki reset
- Grafen w szczepionkach
I masę innych bzdur. Wałkują ten temat jakby nic innego ciekawego się na świecie nie działo.
#szczepienia #koronawirus #neuropa #bekazprawakow #konfederacja
Czy spośród zaszczepionych znajomych większość wybiera się po trzecią dawkę szczepienia, by przedłużyć ważność certyfikatu covid, czy po upływie ważności UCC wracają do grona niezaszczepionych?
- maseczki
- limity ludzi w sklepach
- sprawdzanie green pass w sklepach, knajpach
- wypełnianie ankiet przy podróżach po Europie
- kody QR na każdym kroku.
Czuję się oszukany, bo nie tak wygląda normalność.
Pewnie szpitale mają też wolne miejsca. Może zapiszę się na terapię nowotworu, bo teraz można w końcu dostać porządny termin.
A za tydzień pojadę do Łotwy. Taki ładny kraj...
W skrócie, potrzebujesz większej przynęty.
I pomyśleć, że łączy nas bycie zaszczepionym...
Wałkujesz temat jakby
Komentarz usunięty przez autora
Pojedź za granicę, w Austrii nie wejdziesz do Mcdonalda bez okazania certyfikatu, po wejściu i tak musisz mieć maseczkę (mimo, że sprawdzają na wejściu czy masz test/szczepienie xD) którą i tak zdejmiesz żeby zjeść, a do stolika przychodzi menadżerka żeby się upewnić, czy aby na pewno macie certyfikat. Taka sytuacja to absurd i paranoja, w Polsce rzeczywiście nie jest jeszcze aż tak źle, chociaż przypominam, że na moim uniwersytecie (UŚ)