Wpis z mikrobloga

Cześć. Widzę, że mój wczorajszy wpis otrzymał 25 plusów, to tak jak obiecałem, napiszę nieco więcej o grze, a raczej prototypie gry, nad którym obecnie pracuję.

To może opiszę jak to się zaczęło.

Na początku był pomysł, a żeby było śmieszniej, to wcale nie był mój pomysł, tylko pomysł kolegi (pozdro dla Artura), który pokazał mi swoją grę o ptaszkach. Gra bardzo mi się spodobała i uważam, że jak się ją jeszcze trochę dopracuje, to spokojnie będzie można iść z nią do wydawców.

Następnego dnia po testach obudziłem się z zalążkiem pewnego pomysłu, już własnego. Chwyciłem to co miałem pod ręką i zaczął się radosny proces twórczy. Rozłożyłem grę kolegi na części, wyrzuciłem z niej kilka elementów, dodałem kilka takich, które akurat siedziały mi w głowie, zmieniłem totalnie tematykę oraz większość zasad i ostatecznie powstał mój mały potworek, czyli gra o stawianiu budynków. W tym miejscu jeszcze raz chcę podziękować Arturowi za zainspirowanie mnie do stworzenia gry „TetriBud” (nazwa robocza, proszę się nie śmiać, przynajmniej nie za głośno).

Ale do brzegu ;)

Tak jak wspomniałem wyżej, w grze staramy się ukończyć jak najwięcej projektów budowlanych. Nie jest to jednak prosta sprawa, gdyż na placu budowy (planszy) działa kilka konkurujących z nami firm. Aby osiągnąć nasze cele, będzie trzeba się trochę porozpychać, a czasem nawet wykorzystać materiały konkurencji, co oczywiście będzie wiązało się z poniesieniem pewnych kosztów. Wygrywa ten z graczy, który na koniec gry będzie miał na swoim koncie najwięcej punktów zwycięstwa.

Komponenty potrzebne do gry:

Plansza 5x5 (ja używam kawałka szachownicy)
Tor punktacji
Różnokolorowe znaczniki (8 stałych oraz po 6 dla każdego z graczy)
Karty z projektami do wykonania (wzory tetrisowe z dodatkowymi oznaczeniami).

Jak się w to gra:

Każdy gracz otrzymuje po 6 znaczników w swoim kolorze. Na planszy umieszcza się dodatkowe znaczniki „wejść” i „dachów”. Każdy z graczy w swojej turze ma do wykonania dwie akcje: może być to dołożenie znacznika na planszę, bądź dokonanie przesunięć znaczników już wyłożonych na planszy. Każdy znacznik to jeden segment budowli. Gracz stara się odwzorować wzór budynku, który znajduje się na karcie, jeżeli mu się to uda to zdobywa punkty z karty oraz po 1 punkcie za każdy swój znacznik biorący udział w tworzeniu konkretnego budynku, jeżeli przy tworzeniu budowli użyto znacznika innego gracza, to ten gracz też otrzymuje za to punkty. Karty z budynkami pozyskujemy z „marketu”. Karty mają różny poziom trudności, im trudniejsza w ułożeniu tym więcej punktów do zdobycia.

Ot, i cała gra :)

Oczywiście to tylko mały zarys całości. W trybie rozszerzonym pojawiają się jeszcze pewne urozmaicenia, ale to może opiszę innym razem.

PS: Jeżeli będzie zainteresowanie (co najmniej 30 plusów, a co się będę ograniczał :p) to wrzucę później kilka zdjęć mojego prototypu: planszy, kart z wzorami budowli, znaczników. Mam też krótki filmik z testów.

Dzięki za uwagę. Pozdro.

Pierwszy wpis:
https://www.wykop.pl/wpis/61287823/czesc-mirki-i-mirabelki-od-okolo-roku-hobbistyczni/
#grybezpradu #gryplanszowe #planszowki #mi00
  • 5
Każdy gracz otrzymuje po 6 znaczników w swoim kolorze.

Każdy znacznik to jeden segment budowli.

Gracz stara się odwzorować wzór budynku, który znajduje się na karcie


@speedy911:
Brzmi jak:
https://www.rebel.pl/gry-planszowe/manhattan-edycja-polska-108670.html

Manhattan [...] który od ponad dwóch dekad uznawana jest za klasykę gatunku.


Nie sądzę aby robienie gry zbliżonej do klasyki było sensowne :) na grach komórkach działa, na planszówkach nie.
@deryt: Manhattan jest grą 3D, mój prototyp działa w 2D, tematyka podobna, sposób działania zupełnie inny.
PS: no i u mnie jest jedna, jedyna plansza, a nie kilka różnych... chociaż w sumie muszę to zanotować i coś przetestować :D