Wpis z mikrobloga

@jmuhha: Pamiętam jak byłem mały Ojciec w drugiej połowie lat 90-tych kupił na giełdzie Golfa II GTI 16V.
Mieliśmy go w rodzinie trochę lat i jak już zacząłem ogarniać tematy motoryzacyjne to okazało się, że w tym Golfie z GTI to tylko silnik był i znaczki na tylnej klapie, a reszta ulep totalny. No i oczywiście "składak" w dowodzie. Mimo wszystko fajnie jeździł.
  • Odpowiedz
@jmuhha: Ojciec kiedyś pojechał z kolegą na giełdę oglądać auta dla niego, a sam "przypadkiem" kupił wtedy Volvo. Mama chyba przez tydzień się do niego nie odzywała.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jmuhha: inny kraniec polski to do Lubina 2 czy 3 razy na giełdzie byłem z rodzicami ;) tam nawet psa kupiliśmy
  • Odpowiedz
@jmuhha: Białystok Dojlidy- jeździło się, zawsze motywacją był ten hot - dog albo hamburger :D , pamiętam też takie stare autobusy przerobione na bary z kiełbaskami hmmm te wszystkie zapachy :-D albo kolesie przeważnie jakieś małolaty- nastolatki biegali z umowa kupna sprzedaży skserowanymi, ale co tam umowy- można było kupić poważniejsze rzeczy- już dokładnie nie pamiętam ale np. świadectwo maturalne albo coś w tym stylu hehe no przynajmiej tak to
  • Odpowiedz