Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No i poczytałem w końcu o co wam chodzi w tym #antynatalizm, i jeśli dobrze rozumiem to wszystko sprowadza się do dwóch wniosków:
- nie da się uniknąć w życiu cierpienia
- cierpienia trzeba unikać i je niwelować - a brak życia w ogóle to jedyny sposób na brak zdolności odczuwania

Coś przeoczyłem? Macie do zaoferowania cokolwiek więcej niż najzwyklejszy strach przed życiem, prawda? Bo jak nie to trochę beka.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615629adc1495c000ae1e1a0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 217
jak ograniczyć? Może jak w Chinach W XX wieku przez ludzi "doskonałych"? XD


@dyskutek2: Nie mam pojęcia, jak na Ziemii będzie bardzo źle to nawet wprowadzić ograniczenie na liczbę dzieci. Na pewno nie wmawiając ludziom, że jak mają dzieci to ich skazują z góry na cierpienie i wyrządzają moralne zło dziecku przez prokreację xD
No mi przeszkadza, że antynataliści żyją

Jako osoba wierząca


@anonimowy-anon: WOW, powala mnie poziom miłosierdzia płynąca od Ciebie.

@AnonimoweMirkoWyznania: Poczytaj więcej, ominęły się kwestie: ekologiczne, to że za za życia tych dzieci będzie wielka walka o wodę i migracje klimatyczne, kwestie nazwijmy to hedonistyczne dot. tego że wychowanie dziecka to nieopłacalna ciężka praca, ciągły strach i stres o te dzieci, a w zamian? Jeżeli masz szczęście i Ci wyjdzie wychowanie
@ImYourPastClaire:

kwestie ekologiczne

To tylko teoria i założenia. Nic pewnego i przypieczętowanego. Klimat się zmieni to pewne, jednak człowiek wykształcił bardzo ważna zdolność - umiejętność szybkiej adaptacji do warunków. Technologia na pewno pomoże przetrwać znacznej części ludzkości. Jeśli ktoś ma fatalistyczne wizje to nadal tylko wizję a nie 100% pewność.

Jasne, antynatalisci moga nie chcieć mieć dzieci i nikt ich nie zmusza do zostania rodzicami. Chodzi o to, że atakują innych
ŚwiętySzejk: @Neltharim

już ci spieszę z wytłumaczeniem! Żyjemy nie z własnej woli, tylko z przymusu. To fakt, nie możesz się z tym kłócić. Jednocześnie człowiek jest naturalnie zaprogramowany na to aby przeżyć- fakt. Więc co się dzieje gdy człowiek chce to przerwać? "Program" nas broni. Tak więc samobójstwo jest najwyzszym aktem wolności człowieka.

Nie ma wolności, jezeli nie ma komu jej realizować czy do niej dążyć. Także, znowu niejako z definicji,
ariya: @Neltharim: Nie będę wdawał się w dyskusję na temat Antynatalizmu, dodam tylko coś od siebie. Wygląda na to, że cierpisz i szukasz drogi wyjścia z tego cierpienia. Ta droga została już dawno temu opracowana i jest jak najbardziej aktualna - nazywa się "Szlachetna Ośmioraka Ścieżka" i jest to po prostu buddyzm. Nie będę się na ten temat rozwodził, podeślę tylko stronkę z ciekawymi materiałami, może Cie zaciekawi:

http://sasana.pl/brahmavamso-ajahn

Pozdrawiam
via Wykop Mobilny (Android)
  • 23
@anonimowy-anon: przychodzi ktoś taki jak ty i swoim górnolotnym, nawiedzonym pie.doleniem szybko staje się jakimś guru natalistów. Nic dziwnego, że kościoły porywają tłumy. Tłumy bezmyślnej masy z wypranymi mózgami, wytresowanej przez społeczeństwo.

Jesteś typowym przykładem osoby, która w ogóle nie rozumie istoty antynatalizu, takich przewinęło się na tym tagu mnóstwo. Piszesz ludziom piękne słówka, bo chcą je słyszeć. Ludzie mają ogromny problem z akceptacją myśli, że ich życie nie ma żadnej
a ty jesteś jencem talibow że sie tak tortur obawiasz? A może twój stary pijany bawi sie z tobą w BDSM?


@Tranzystor_IGBT: Ja się pytam czy wy się nie obawiacie, relatywizując nasze cierpienie, lub innych ludzi

Strzel se w łeb i zakoncz cierpienie słabeuszu.


Nie wiem czy inteligencja emocjonalna i współczucie to słabość i uwielbiam to #!$%@? natalistów na temat tego jacy to oni nie są współczujący a potem właśnie wyłaniają
opbezkodu: @tamagotchi:

Antynatalizm wynika w dużej mierze z empatii. Można wam powtarzać, że "nikt nigdy nie żałował tego, że nie został poczęty, za to miliony ludzi żałuje, że się urodziło", a wy nadal będziecie szerzyć tę niegodziwą narrację, że coś, co jest fundamentalnie zepsute (bo pozwala na wystąpienie cierpienia) jest dobre. Nie, to jest złe.


Bzdura, i sam to własnei udowodniłeś. Antynatalizm wynika z aprioryzmu, że cierpienie jest obiektywnie lepsze
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: nie ma to jak stosowanie matematyki do humanizmu. Już się z tym spotykałem. Z ludźmi z fiksacją na tym punkcie, myślących, że matematyka jest odpowiedzią na wszystko. Nie, nie jest. Może kiedyś pójdziecie po rozum do głowy i zrozumiecie, że ludzkie życie nie jest czymś, co należy sprowadzać do równań. Takie bezemocjonalne rachowanie to jest właśnie w istocie zabijanie człowieczeństwa. A nie antynatalizm. I cierpienie nie jest potrzebne jako przeciwwaga,