#anonimowemirkowyznania No i poczytałem w końcu o co wam chodzi w tym #antynatalizm, i jeśli dobrze rozumiem to wszystko sprowadza się do dwóch wniosków: - nie da się uniknąć w życiu cierpienia - cierpienia trzeba unikać i je niwelować - a brak życia w ogóle to jedyny sposób na brak zdolności odczuwania
Coś przeoczyłem? Macie do zaoferowania cokolwiek więcej niż najzwyklejszy strach przed życiem, prawda? Bo jak nie to trochę beka.
@anonimowy-anon: Kiedyś czytałem więcej tego tagu i jest tu bardzo dużo historii poważnych depresji ORAZ konfliktów rodzinnych. Z tego, co można się domyśleć, faktycznie są to głównie młode osoby. Też o tym wspominałem, że antynatalizm to takie pozory racjonalności i próba wytłumaczenia świata w którym ktoś się znalazł (mocno na siłę, ale lepsze to niż nic).
@EastWestEast: Rozkładające społeczeństwo gałęzie nihilizmu dowodzą jedynie faktu, że bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w dziejach, brakuje ludziom "ręki" zdolnej ich prowadzić, autorytetu, nauczycielstwa. Wmówiliśmy sobie jako społeczeństwo, że każdy dba o siebie, każdy wie co dla niego najlepsze i nie masz prawa nawet tego podważać. Nie masz prawa dyskutować o tym, czego ludziom może brakować. Widać właśnie, jakie są tego konsekwencje
@AnonimoweMirkoWyznania: Antynatalizm sam w sobie jest głupotą, bo idąc tym tropem, to nikt nie powinien się rozmnażać, bo wtedy skazujesz swoje przyszłe potomstwo na cierpienie, to w takim przypadku ludzie szybko by wygięli. Antynatalizm, to jest chyba dobry tylko dla ludzi, którzy nie potrafią choć trochę myśleć i pożadają ślepo za czymś bez głębszych refleksji. @EastWestEast: @anonimowy-anon: @Flypho: @Sitwa: @Neltharim: Jestem ciekaw wykopku drogi ile masz
@userrrr: Nie no, jasnym jest, do czego dążą antynataliści - pragną zlikwidować życie ludzkie. Ale nie tak po prostu na przykład życie swoje, tylko życie ludzkie wszelakie, każdego człowieka. Problem polega na tym, że ludzkości nie zlikwidują - skutkiem będzie jedynie dewastacja tkanki społecznej, jeszcze większy chaos i cierpienie ludzi już żyjących. Nie rozwiążą tego, co ich zdaniem jest problemem (ludzkość), a jedynie zaprowadzą jeszcze większe zniszczenie niż obecne. Zakładając, rzecz
@dyskutek2: Chcesz, nie chcesz, wszystko jedno. Nie o tym mowa. Oczywiście, że pragną rozwalić społeczeństwo, zarażając pozostałych ludzi swoim własnym cierpieniem. Typowy mechanizm psychologiczny szukający ulgi w uzewnętrznieniu własnego nieszczęścia. Wiedząc, że inni cierpią, posiadać będą oni poczucie podświadomościowej ulgi, że nie są w swoim cierpieniu samotni. Jedyne co ruch antynatalistyczny może zrobić, to zabić w ludzkości pragnienie życia, dążenia do niego. Ale jak już wyżej pisałem, antynatalizm nie rezonuje z
@kopawdupeswiniom: Jakiego #!$%@? przymusu? XD rzad Cie przetrzymuje w lózku z kobieta i karze pod grozba śmierci spuscic sie w cipie bez kondoma? XDDD
No i poczytałem w końcu o co wam chodzi w tym #antynatalizm, i jeśli dobrze rozumiem to wszystko sprowadza się do dwóch wniosków:
- nie da się uniknąć w życiu cierpienia
- cierpienia trzeba unikać i je niwelować - a brak życia w ogóle to jedyny sposób na brak zdolności odczuwania
Coś przeoczyłem? Macie do zaoferowania cokolwiek więcej niż najzwyklejszy strach przed życiem, prawda? Bo jak nie to trochę beka.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615629adc1495c000ae1e1a0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
@EastWestEast:
@anonimowy-anon:
@Flypho:
@Sitwa:
@Neltharim: Jestem ciekaw wykopku drogi ile masz
Rozwalić społeczeństwo? Jak? To są tylko i wyłącznie twój problem, twoje obawy i masz niczym nieuzasadnione lęki.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania
Tylko geniusze zapomnieliście o aspekcie przymusu do życia nowego istnienia.
Klasyka. No i co z tego? Kiedyś ludzi nie było i nie było to chyba szczególnym problemem.