"Kryzys" w polskiej gastronomii. Porcja szarlotki za 45 zł i serwis 15% xD

Restauracja w Krakowie. Cena porcji szarlotki z gałką lodów 45,90 zł. Dodatkowo obsługa dolicza dobrowolny serwis w wysokości 15 proc. od wartości ostatecznego rachunku.

[andrzej-kura-73]

Odkąd ceny w knajpach wystrzeliły w kosmos, to zwyczajnie przestałem do nich chodzić. Rozumiem, że inflacja, ceny energii, ale są pewne granice, po przekroczeniu których kupowanie, jak chociażby szarlotek za 45 złotych, staje się zwykłym frajerstwem. Nie trzeba długo szukać, nawet taki śmieciowy fastfood jak Maczek, w mojej ocenie, ma bardzo wysokie ceny za żarcie w kontekście tego co oferuje.

[jedzbudynie]

@andrzej-kura-73: maczek tylko z kuponami z appki, ale fakt. polacy lubia byc j----i, ceny zachodnie - pensje wschodnie

[j.....s]

@andrzej-kura-73: mam podobnie, coraz rzadziej jadam na mieście gdzie kiedyś robiłem to często choćby dlatego że nie chciało mi się sprzątać po robieniu czegoś w kuchni ale teraz w maku nie kupuje nic czego nie ma w kuponach bo wtedy wychodzi jako tako za śmieciowe żarcie, ale jak ktoś próbuje mi sprzedać najzwyklejszego schabowego z ziemniakami i surówką z gotowca za 50 zł i cole za 15 to czułbym się

[StrasznyJanusz]

Przecież to nie jest rachunek w świetle prawa!

[January-zwiedza-szpary]

Czyli oszukano klienta na 15% oraz budżet państwa na 19% + 8% VAT.

Ps.

Serio aż dwie laski musiały opracować materiał i tekst do tego artykułu? XD

[January-zwiedza-szpary]

@Anomalocaracid łbie, przecież to nie o to chodzi czy mnie stać czy nie. Jakbym lubił być okradany, to bym se do wróżki chodził albo do MLM przystąpił.

Chodzi o:
- samowolne naliczanie sobie prowizji na serwis (tzw. napiwek)
- nieodprowadzanie podatku dochodowego
- nieodprowadzanie podatku

[January-zwiedza-szpary]

A to wszystko na "rachunku kelnerskim", zamiast paragonie fiskalnym, czyli bez podatku xD

[kodijak]

@January-zwiedza-szpary jeżeli nie otrzymałem paragonu tylko jakiś papierek to jestem zobowiązany zapłacić? Chyba jednak nie.

[Kalan]

@kodijak: chyba tak, np w sklepie dostajesz paragon dopiero po zapłaceniu.

[JanuszKarierowicz]

Przecież knajpy na rynkach to najczęściej zwykłe tourist trapy. Wystarczy odejść 200-300 metrów od rynku i już zjemy dużo lepiej i taniej.

No i nie ma też zakazu odejścia z restauracji po zapoznaniu się z menu bądź sprawdzenia go wcześniej na internecie. Jak ktoś się godzi na takie warunki i ceny to najwyraźniej go stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[C.....m]

@Anomalocaracid: aha

[Skyworld]

@JanuszKarierowicz:

bądź sprawdzenia go wcześniej na internecie.

To teraz mam sprawdzać każdą knajpe w google?

No i nie ma też zakazu odejścia z restauracji po zapoznaniu się z menu

Cena z p---y to jedno doliczanie serwisu gdzie zazwyczaj napis jest na końcu menu małym napisem to całkowicie inna kwestia. Do tego dochodzi aspekt że janusz nawet nie daje paragonu

[Dbr86]

Rachunek kelnerski, brak rozliczania Vat. Mam nadzieje, że restauracją zajmie się Skarbówka.

[Dbr86]

A świadczenia socjalne to chciałby się mieć ?

[MonkeyDBeer]

@MegaZU0: no tak jakie to proste teraz, jakby wszyscy uczciwie placili podatki to rzad nie musialby ich podnosic, to wcale nie tak ze r-----------a hajs na lewo i prawo. To nie trzeba ograniczac a najlepiej calkiem zrezygnowac ze zbednych wydatkow, wystarczy zeby od kazdego zbierac podatki i pilnowac zeby placil.

[frugom]

A już zupełną patologią, polskiego gastro, są foodtrucki. Czyli miejsca, gdzie teoretycznie, można kupić jedzenie taniej, względem restauracji, bo nie ma kosztów czynszu, załogi, wyposażenia itp. W Polsce jest na odwrót, czym bardziej obskurny foodtruck, tym wyższe ceny, niejednokrotnie, drożej niż w restauracji.

[Tzebullaque]

Na różnych imprezach to foodtruck może mieć na dzień dobry opłatę 5 tys. za wjazd i prawo sprzedawania. I to muszą uwzględnić w cenie. Tak samo wszystkie jarmarki, za 5 metrów kwadratowych płacisz dziennie 2 tys. To też trzeba zarobić.

@Rasteris: masz jakies zrodlo do potwierdzenia tych kwot? Zgrubnie internet mowi 300-500 dziennie impreza a na ulicy 1000 miesiecznie.

5000 dziennie liczac 10h pracy to 500zl na godzine. Zakladajac, ze

[kapitan-zbik-90]

@frugom: kumpel jeździ na zloty po powiatowych miastach to zarabia na czysto 18 tys w weekend. W lato jest co weekend w innym mieście. Wszystko to na hot dogach. Jeszcze z żoną mają zwykła knajpkę w Warszawie któreś działa 7 dni w tygodniu.

Sąsiad otworzyl z partnerem knajpkę na 14 stolików to po 6 miesiącach latają sobie po świecie.
Nie dziwota jak za 3 pizze, 3 cole i 3 canolli

[deeprest]

Nie ma nic wspanialszego niż wyjechać sobie do Portugalii i zamówić tam pyszne jedzenie w normalnej cenie. Setki knajpek z domowym jedzeniem i sympatyczną atmosferą. Polskie gastro to absolutna porażka, chciwość i cwaniactwo.

[FoolyKewly]

@deeprest: Nie tylko gastro. Cała branża turystyczna to januszerka. Ceny w------e w kosmos, ale za to jest brzydko i jesteś obsługiwany przez grubego gościa z wąsem albo jakąś chytrą babę.

Więc płać Polaku 2 razy więcej niż w Alpach w polskich górach i jeszcze oglądaj gówniane billboardy psujące krajobraz i syf w Zakopanem.

[czlowiekbutelka]

@deeprest bo oni mają KOSZTA!!!!

[kzabor]

Nie rozumiem idei napiwków w gastronomi. Przecież pracownicy dostają pensje. Może jak wystawiam fakturę powinien doliczyć 15% do ustalonej kwoty bo się należy.

[ainam102]

@pinochet: 20 zł już robi różnice, za to można już kupić sobie np książkę

[Antyestabilishtamentarianin]

@pinochet ciekawe czy napiwki zostawiasz też w sklepach na kasie albo w marketach z narzędziami jak prosisz kogoś o pomoc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przecież tam pracownicy też ciężko pracują i usługują.

[UnhollySeth]

Opłata za serwis :D na oglądali się amerykańskich filmów debile.

[bylem_bordo]

@UnhollySeth: I jeszcze 15%, gdzie standard to 10% xD.

[ZygmnuntIgthorn]

: I jeszcze 15%, gdzie standard to 10% xD.

@bylem_bordo: Nie ma żadnego standardu. xD

[V.....o]

@hrabia_ponimirski: Ceny się dostosowują do popytu. Jakby dla ludzi było za drogo to by nie kupowali (i ceny by musiały pójść w dół), ale widocznie polaków stać

[mamFAJNYnick]

@hrabia_ponimirski: ostatnio widzialem jakis artykul jak jakis restaurator z soliny plakal ze nie ma klientow
dlatego musieli podniesc ceny xD