Aktywne Wpisy
#czujedobrzeczlowiek
Właśnie dokonałem obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Moja uwagę zwróciła niebezpieczna jazda kierowcy na zagranicznych blachach i zadzwoniłem na policję i kontynuowałem pościg na polecenie dyspozytora jednocześnie mówiąc gdzie jestem żeby patrol mógł zatrzymać samochód. Kilka razy na czerwonym przejechałem ale podobno nie będę mieć mandatu xD
Szczerze jestem pod wrażeniem reakcji policji bo dosłownie po 5 minutach i kilku skrzyżowaniach temat był załatwiony. Zabawę zaczęliśmy przed Zachodnim jadąc od Centrum a to miejsce to jest za metrem Płocka.
Z
Właśnie dokonałem obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Moja uwagę zwróciła niebezpieczna jazda kierowcy na zagranicznych blachach i zadzwoniłem na policję i kontynuowałem pościg na polecenie dyspozytora jednocześnie mówiąc gdzie jestem żeby patrol mógł zatrzymać samochód. Kilka razy na czerwonym przejechałem ale podobno nie będę mieć mandatu xD
Szczerze jestem pod wrażeniem reakcji policji bo dosłownie po 5 minutach i kilku skrzyżowaniach temat był załatwiony. Zabawę zaczęliśmy przed Zachodnim jadąc od Centrum a to miejsce to jest za metrem Płocka.
Z
kizalfon +3
Mój starszy, który jest z gatunku gentlemanów jeżeli chodzi o transakcje kupna i sprzedaży popełnił błąd i wpłacił jakiemuś handlarzowi 3000zł zaliczki za Renault Espace. Ostatecznie zrezygnował z kupna tego samochodu i tutaj zaczęły się problemy: gość nie chce zwrócić kasy, a w rozmowie telefonicznej jest opryskliwy, niemiły i rozłącza się. Stwierdził nawet, że "możesz oddać mnie do sądu, proszę bardzo". Czyste chamstwo, ja czegoś takiego nie lubię.
Niestety zaliczka była wpłacana jako "zadatek" i prawnie nie można już nic ponoć z tym zrobić.
Ja bym jednak tak tego nie zostawił i zareklamował odpowiednio "komis" samochodowy tego cwaniaka.
Da
Niestety zaliczka była wpłacana jako "zadatek" i prawnie nie można już nic ponoć z tym zrobić.
Ja bym jednak tak tego nie zostawił i zareklamował odpowiednio "komis" samochodowy tego cwaniaka.
Da
Nikt mi nie mówił, że zebranie kasy na wkład własny to najmniejszy problem. Znacznie trudniejsze jest znalezienie dobrego mieszkania.
Mam 3 opcje:
- mieszkanie z wielkiej płyty
- względnie nowe budownictwo, czyli mieszkania wybudowane po 2000r.
- mieszkanie od developera z czym wiąże się czekanie ok. roku. W dodatku będę musiał brać w ciemno
Od znajomych dowiedziałem się, że w #krakow nie ma co brać mieszkania od developera, bo wszyscy robią jak najtaniej i te mieszkania są znacznie gorsze niż mieszkania z wielkiej płyty.
Z wielką płytą mam znów taki problem, że
a) jebitne korytarze
b) krzywe ściany
c) obskurne klatki schodowe
d) całe mieszkanie było do remontu, przez co cena już nie jest w ogóle atrakcyjna.
W ciągu ostatnich 3 miesięcy oglądałem ponad 30 mieszkań, z czego większość z wielkiej płyty i chujnia jest.
Nie wiem co robić. Nie chcę płacić 600 000zł za niepewne mieszkanie od patodevelopera, nie chcę płacić 500 000zł za mieszkanie (+ 100 000zł za remont) z wielkiej płyty.
Wiem, że na wykopie większość radzi wielką płytę, sam też raczej bym się skłaniał ku temu, ale przecież nie zapłacę takiej kasy za brzydkie mieszkanie z obrzydliwą klatką schodową z PRLu.
#mieszkanie #pytanie #kupnomieszkania #kiciochpyta #patodeveloper #deweloper #prl #wielkaplyta #dom #hipoteka
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #614e06189ce06a000a9303ee
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: No i sam sobie odpowiedziałeś, ile warte są mądrości z Wykopu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie mam pojęcia, skąd na Wykopie to romantyzowanie wielkiej płyty, skoro to jedna wielka chujnia jest
@AnonimoweMirkoWyznania: Wiesz co, prawda jest też taka, że ludzie też często nie sprawdzają w ogóle opinii o deweloperze, nie oglądają okolicy przed zakupem, wybierają mieszkanie 2k zł/m2 tańsze niż średnia cena innych nowych mieszkań budowanych przez dewów w tej samej okolicy, a następnie robią zdziwionego Pikachu, jak się okazuje, że ta znacznie niższa cena niż rynkowa to jednak wynika nie z kosmosu i przypadeczku a z tego, że dany deweloper słynie z oddawania mieszkań dobry rok po terminie i z walenia w c---a z materiałami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodatkowo część ludzi dostaje takiego p-------a na hasło "własne mieszkanie", że wyłączają zupełnie logiczne myślenie, zachowują się jak jakieś upośledzone dzieci i w ogóle nie patrzą na to, co kupują... Kupują np. mieszkania na obrzeżach miasta w polu kapusty, by potem narzekać, że dojazd długi i słaby, droga nieutwardzona, do lekarza i szkoły daleko, zamiast sprawdzić takie rzeczy przed zakupem i albo nie
Przekonani o własnej zajebistosci, agresywni bo oni maja mieszkanie w kredycie, sporo młodych mamuś co zaczęła się po przeprowadzce rozmnażać i czuja się w obowiązku ustawiać życie całego bloku pod swoje bombelki.
Tu złe i tu niedobrze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pomijając fakt, że w wielkiej płycie nawet nie ma możliwości zakupu miejsca postojowego, co w dzisiejszych czasach w Krakowie to jest must have.
Trzeba na pewno unikac Murapolu ( ͡° ʖ̯ ͡°) co do reszty - myslisz bardzo 0-1.
To nie jest tak ze albo deweloperka i czekanie 2 lata, albo wielka płyta.
Są jeszcze inne opcje:
- deweloperki oddane juz do użytku i mozna je odebrać już teraz - np Banacha, Wislane Tarasy, Fabryczna, Lokum Vista, Lokum Salsa, 29 listopada, MwM na Wizjonerów - jest spooooro inwestycji gotowych do odbioru
- rynek wtórny i osiedla wybudowane 4-5-6-7 lat temu. Wiele osób po 5-6 latach sprzedaje już mieszkanie (ze względów podatkowych) które