Wpis z mikrobloga

Mirko jest sprawa, a dwie łączące się w jedno.

Rok temu kupiłam kota z hodowli, nieraz się nim chwaliłam na mirko. Jak wiadomo żeby kupić takiego kota z legalnej hodowli muszą być wszystkie papiery i tak dalej - oczywiście były, hodowla gdzie trzy osoby potwierdziły mi, że mają zdrowe koty, od wielu lat działająca pod patronatem Felis Polonia, gdzie przecież nie dopuści do rozwinięcia się pseudohodowli, dbają o kotki, a kupując kotka z legalej hodowli przecież nie wspierasz patologii. WŁAŚNIE #!$%@? NIE XDDD Jak się okazało Felis Polonia oraz ich stowarzyszenia nie mają żadnego wglądu do tego co jest w hodowli, gdyż wejść nie mogą na teren domu gdzie taka hodowla się znajduje i w zasadzie ich działanie opiera się organizowaniu wystaw, oraz wesołym podpisywaniu rodowodów, które nawet nie są dokładnie sprawdzane. Zatem myślisz, że wydajesz 2-3 tysiące na kociaka, który ma być zdrowy, a oryginalny rodowód daje ci tego gwarancje to się srogo mylisz.

Ja również się srogo myliłam. Kilka dni temu TOZ uraczył tako oto informacją

Szok przeżyłam, gdy dowiedziałam się, że kota mam właśnie z tej hodowli. Gdy go odbierałam ugościły mnie dwie Panie, wypytywały jakie mam warunki w domu, opowiadały jak to koty nie kochają, śpią z nimi, mało tego, co jakiś czas jeszcze pisano do mnie jak tam kot, a jako że jest zdrowy byk to również polecałam go innym ludziom. Jedynie zastanowił mnie niemiły zapach w domu kociego moczu, a jak się okazało pewnie na górze rozgrywał się dramat gdzie zaczęto lub już dawno trwał masowy rozród kociąt nastawiony tylko i wyłącznie na zysk. W Internecie można znaleźć informacje, że jeden kot pokrył koło 12 kotek w jednym miesiącu, co daje koło 90 kotów i prawie wszystkie te koty umarły z powodu "wady" kota rozpłodowego. W zasadzie były one zostawiane same sobie i pewne lęgły się między sobą. Odpowiedzialną za to jest głównie młoda właścicielka Aleksandra Szetlak, a na papierze występuje jej matka, hodowla to Szarotka*PL z Jasła.

Jak się dowiadujemy na zlecenie swojej wspaniałej weterynarz osoba ta również sama robiła sekcje zwłok tych kociąt...

Do tej pory trudno było o jakiekolwiek negatywne opinie w Internecie na temat hodowli, ludzie byl podobno zastraszani przez matkę i córkę karami. Niestety też nie wszystko co wiem mogę upublicznić, ale naprawdę włos się na głowie jerzy. Najgorsze jest to, że wszystkich kotów nie odebrano, bo nie mogą i dwie Panie mogą wywinąć się z tego jedynie 500 zł mandatem, a dodam, że w procesie uczestniczyła również weterynarz, na którą właścicielka zwala winę za stan kotów. Odebrno im 15 kotów, a TOZ szacuje, że jest tam koło 70-ciu.

Dlaczego o tym pisze? Bo jestem mega zła, że zostałam oszukana. Mirko ma też dość duży zasięg, a sprawa nie jest, aż tak bardzo głośna jak powinna być, bo pomijając "hodowlę" to po co jest sam Felis Polonia? Skandalem jest to, że po pierwszych sygnałach, że koty są chore, jak już ktoś się odważył coś zrobić "hodowla" była wydalona z jednego stowarzyszenia i cyk od razu przyjęta w drugim...

W tym momencie już 4 kocięta zarobaczone i zapchlone dokonały żywota

Podobno związek kynologiczy ma w swoim statucie, że albo ktoś się zgadza na wizytację, alob wylatuje z hodowli. W Felis nie chcą tego wprowadzić, ponieważ mówią, że jakiś hodowca może ich zaskarżyć za niezgnodność z prawem polskim, ale dla mnie jest jasne - albo jesteś hodowcą i na to się godzisz, albo nie.


#koty #afera #psy #pseudohodowla

Jeśli chcecie możecie również wesprzeć leczenie kotków tutaj

Będziemy również szukać domków dla tych biedaków, jako, że mam kota z tej hodowli to zadeklarowałam się, że spróbuje pomóc, może ktoś by chciał?
Konkol - Mirko jest sprawa, a dwie łączące się w jedno.

Rok temu kupiłam kota z ho...

źródło: comment_1631813636fbhe3nD0uHmxMlEChJa2B4.jpg

Pobierz
  • 83
mój zachowuje się jak pies i jest to cechą rasowa. Jest bardziej przytulaśny i inteligentny, przywiązuje się bardziej do ludzi niż do miejsca, w którym jest. Poprzedniego miałam dachowca, którego ktoś wyrzucił i też był milusi, ale nie aż tak


@Konkol Miałem takiego kota, że potrafił mi często spać pod drzwiami do pokoju, jeśli go od razu nie wpuściłem i tak czekał aż w końcu otworzę, mimo że mógł wyjść na zewnątrz,
Cieszę się, że ten wpis zrobiłaś, ale naprawdę co wy macie w tych głowach, żeby płacić za koty z hodowli, kiedy schroniska są pełne? Nienawidzicie zwierzęt? Liczy się pochwalenie przed znajomymi, że sobie coś drogiego kupiliście?? Jak jakiś przedmiot, zabawkę? Dziecko też kupisz z hodowli zarobkowej? Skoro wg ciebie to nic złego. Będziesz mogła sobie wybrać aryjskie dzieci z niebieskimi oczami i z rodowodem.


@srogie_ciasteczko: gościu weź się dychnij. Zawsze marzyłam
co wy macie w tych głowach, żeby płacić za koty z hodowli, kiedy schroniska są pełne? Nienawidzicie zwierzęt? Li


@srogie_ciasteczko: Nienawidzą zwierząt to ludzie którzy napędzają to #!$%@? związane z pełnymi schroniskami. A są to ludzie którzy rzekomo myślą o dobru kotów i

- usilnie starają się ratować każdego bezdomniaka, nie ważne że #!$%@? nie ma miejsca w schroniskach a bezdomny jest poważnie chory

- dokarmiają "dzikie" koty na klatkach, skwerach,
@Konkol jedno złe doświadczenie z fundacją nic nie znaczy. Ale teraz już widzę o ci co chodziło. Traktujesz zwierzęta jak przedmioty i problem z tą hodowla masz taki, że sprzedają "wybrakowany produkt", a nie że męczą zwierzęta.

Wymarzona rasa kota, ja #!$%@?ę.
@srogie_ciasteczko: weź się xD problem mam taki, że tak męczą zwierzęta, teraz te baby powinny tak gnić bez jedzenia i opieki. A takich problemów z fundacją nie mam tylko ja, ale wiele znajomych plus opinie w necie - dla fundacji jesteś złym koniecznym, ale nie będę dyskutować, bo widzę z kim mam do czynienia
@Konkol: wiadomo kiedy koty będą do adopcji? Zależy mi żeby był jak najmniejszy, ponieważ mam już starszego persa i obawiam się, że jak będzie duży kot to będzie też duży stres dla mojego kota :(
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nats1711: na razie koty są dowodem w sprawie i w trakcie diagnozy. Mogę dać znać kiedy będą, możesz wziąć kotkę, ona zwykle ma 5-6 kg, ale gwarantuje, że te koty mają anielska cierpliwość i po takich przeżyciach też będą potrzebowały dużo ciepła i opieki
@Konkol:

Kupiłam 8,5 m-cznego kota z tej hodowli w grudniu 2020. Hodowca nie spytał się ani razu komu sprzedaje kota, w jakich warunkach będzie przebywał, itp. Odebrałam z Warszawy - w połowie drogi, wcześniej kota nie widziałam, znałam ze zdjęć. Uderzyło mnie potworne wychudzenie kocura, który wg hodowcy ważył 5,1 kg. Zważony w domu 3,4 kg. Skóra i kości, kręgosłup i miednica wystające, wysięk z nosa. Był to duży kot, niedowaga
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MarcelKot: masz osobne postepowanie wobec niej? Może dorzucisz dokumentacje leczenia do OTOZ? To im też pomoże dowalić. Jeśli tak to odezwij się na PW, ja się odezwę najpóźniej jutro lub pojutrze, bo dziś będę miała narkozę nie wiem jak się poczuje
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MarcelKot: i bardzi mi przykro, że się tak stało ( ͡° ʖ̯ ͡°) Maine coony to naprawdę wspaniali towarzysze i po odebraniu z hodowli powinien każdy się cieszyć kotkiem, a nie latać po weterynarzach. Mój w wieku 7 msc miał 5,5kg ale odbierałam go chyba na ostatni dzwonek i jeszcze szczęśliwie, że po takiej matce i ojcu, bo niekotdzy odbierali wcześniej po innej matce i mieli już
@Konkol: Złożyłam pozew do sądu, mam pełną dokumentację, adwokata i czekam na pierwszą rozprawę. Z OTOZ kontaktowałam się i zgłosiłam pomoc w tej sprawie. Teraz mam Gustawa z porządnej hodowli z Kielc i rośnie zdrowo. Przygarnęłam też dachowca Franka z domu tymczasowego. Wspaniałe kocury, a ja chucham i dmucham, żeby były szczęśliwe. Pozdrawiam serdecznie ;-)
@kwasnydeszcz: absolutnie się nie zgadzam.

Złem są pseudohodowle i rozmnażane nierasowych zwierząt.

W hodowlach po pierwsze cena jest zaporowa i ludzie dwa razy się zastanowią zanim kupią zwierze, po drugie koty są badane na przykład pod względem chorób genetycznych, wenerycznych, fiv (koci odpowiednik hiv), do rozrodu dobiera się najlepsze osobniki a przynajmniej tak być powinno. Każda rasa ma swój wzorzec i możesz perfekcyjnie dobrać kota do swojego charakteru i potrzeb. Innego