Wpis z mikrobloga

@BudgetRevolution Z tą wojną jest to bardzo sensowne i ten motyw przewija się niejednokrotnie w historii i literaturze.

Wojna jest widziana jako szansa na zbudowanie wyjątkowej relacji z towarzyszami broni, na zdobycie uznania, bogactwa i chwały, na awans społeczny, znalezienie sensu w życiu poprzez walkę o słuszną sprawę, na zobaczenie czegoś wyjątkowego: nowych miejsc, wielkich armii itp. Osoba z depresją, nie widzącą w swoim życiu nic wartego życia może też szukać w
@MyOwnWorstEnemy: ale te rzeczy mogą dać Ci kopa do życia ale wątpię że wyleczą depresję xD już ten Jezus będzie chyba najbardziej zbawienny dlatego że stoi to zaraz obok wejrzenia w siebie co trzeba zrobić żeby powody depresji zrozumieć i znaleźć jej przyczyny i pozmieniać swoje życie. Sposoby wyżej opisane zadziałają przez jakiś czas, zmieniając chemię mózgu, ale jeśli depresja była wrodzona a nie nabyta, to to i tak wróci, wtedy
a to pierwsze to niby co? wojna?

no w #!$%@? dobre na depresje, jak widać po stanie psychicznym weteranów wszystkich wojen xD


@BudgetRevolution: Gdy dochodzi do wojny magicznie się okazuje, że część osób z "depresją" depresji nie ma i wcale nie chce umierać :)