Wpis z mikrobloga

@Malenaa: To jest jeden z najgorszych przykładów spermiarstwa. Tzn. takie, które z komfortowej i neutralnej sytuacji robi totalne creepstwo. Takim działaniem to i gigachad by mógł spalić pannę 4/10.
  • Odpowiedz
@Malenaa: siorka jechała z typem który opowiadał o porwaniach młodych dziewczyn, ze to tak niebezpiecznie samemu jeździć, po czym powiedział że zaraz wjadą do lasu bo piesek sie wybiegać musi, a na stacji przed tym lasem wcisnął jej herbate z mieszadełkiem (na mirko kiedys pisalem ze sprawdze co tam w srodku siedzi, ale w koncu cos nie wyszło, chyba laboratorium stwierdziło że nie robi takich badan)

zdązyła wysiąść na stacji
  • Odpowiedz
@Malenaa: Kiedy widze, jak facet pisze „milutko” i creepy uśmieszek, to już wiem, że podrywacz-gawędiarz i lepiej uciekać ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie mówiąc już, że słodko-pierdzące tematy mnie odrzucają
  • Odpowiedz
@Malenaa: Ale mnie wqrwia taki brak profesjonalizmu. Nie każdy kontakt z płcią przeciwną to miejsce na podryw. Jak ktoś nie potrafi myśleć inaczej niż spermą to powinien wybrać się do lekarza.
Spermiarze mężczyznom zgotowali ten los

Się potem nie dziwię, że dziewczyny unikają podświadomie creepów, jakby mnie takie typki też podrywały to bym wolał jechać autobusem
  • Odpowiedz
@Malenaa: ale to trzeba mieć mózg zalany spermą. (°°

Nawet nie zna współpodróżniczki a już uskutecznia creepy podryw. Po przejeździe i jakiejś tam rozmowie można przynajmniej się dowiedzieć czy ktoś jest warty uwagi czy lepiej się zamknąć i skończyć na "do widzenia" pomagając wytargać bagaż z bagażnika.
Daleko mi do mizogina, ale jak się zdejmie różowe okulary to laski mogą
  • Odpowiedz