Wpis z mikrobloga

@little_muffin: Nawet nie zdążę nic zaoferować a już się typiary pchają na ku*azzz, nawet na pierwszych spotkaniach. Oczywiście nie zawsze ale częściej się to zdarza niż normalny spacer czy coś. Tinerówki to po 5 minutach rozmowy mówią ze one takie nie są, po 10 wrzucają podteksty a po 15 zapraszają na ruchanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) O nudle to nawet nie trzeba prosić. Kiedyś pisałem z
  • Odpowiedz
@wobloblo: sorry, ale chyba się po prostu obracasz w takim towarzystwie. W moim nie znam nikogo kto by się zachowywał w ten sposób, poza jedna laska, która narzeka, że se faceta nie może znaleźć.
  • Odpowiedz
nikt zagadujący w taki sposób nie jest zabawny bez względu na wygląd. Pisz sobie co chcesz, na wykopie dużo jest takich oderwanych od rzeczywistości osób jak ty myślących ze przystojnemu facetowi wszystko wolno, a to nieprawda. Wyjdź czasem z domu i poobserwuj trochę świat.


@LilyOfTheValley: Po prostu jeszcze żaden tego typu facet do ciebie nie zagadywał, więc nie miałaś okazji zobaczyć swojego zachowania w takiej sytuacji( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@little_muffin: To że mam propozycje to nie znaczy że zawsze z nich korzystam, to po pierwsze. Po drugie to ja sam nigdy nie wychodzę z takimi propozycjami. Ja nie mam zwyczaju nawet dotykać kobiety na pierwszym spotkaniu, ewentualnie podać rękę czy coś, ale jak widzę że laska ma parcie na dotyk to nie robiąc tego to jest to automatycznie koniec znajomosci, a jak jest fajna to mi trochę szkoda ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Po prostu jeszcze żaden tego typu facet do ciebie nie zagadywał, więc nie miałaś okazji zobaczyć swojego zachowania w takiej sytuacji( ͡° ͜ʖ ͡°)


@bylem_zielonko: zagdywał, zagadywał, znam siebie, może Ty myślisz tylko o wyglądzie i jak zobaczysz ładną dziewczynę to głupiejesz, ale nie ja.
  • Odpowiedz
to nie jest sympatyczne zagadanie, a dziewczyna słusznie chciała sobie oszczędzić nerwów i nagabywania.

nie, nie wsiada się do samochodu z podejrzanym obcym kolesiem


@LilyOfTheValley: @konopiapolska: @GordonSzamlej: No, w porządku, nie każę jej z nim jechać jeśli widzi już że nie ma ochoty na takie towarzystwo, chodzi mi tylko o to że dopatrywanie sie w tym "zagrożenia" czymkolwiek innym niż rozmową na którą nie ma ochoty, to raczej mocne wyolbrzymianie problemu.

to bardzo interesujące co piszesz, szczególnie ostatnie zdanie. Uważam jednak, że nie kobiety winneś upominać i uczyć jak mają się zachowywać wobec takich mężczyzn, tylko mężczyzn, bo wielu nadal uważa, że gdy kobieta mówi 'nie', to znaczy 'tak'. O tym kto najczęściej pada ofiarą przemocy seksualnej też Ci chyba nie muszę pisać, czy musze? Może to ci da jakiś ogląd na to, dlaczego kobiety czują lęk widząc takie z
  • Odpowiedz
@KEjAf: Wiesz, że wypadki samochodowe się niezbyt mają do gwałtów? Gwałty najczęściej w ogóle nie są zgłaszane na policję, z różnych powodów. Różne statystyki różnie podają, ale są nawet takie, które zakładają, że ponad 90% gwałtów nie jest zgłaszana. Wypadki samochodowe są zgłaszane na policję niemal zawsze, bo jest taki obowiązek, a nawet postronny może policję wezwać. Wypadek widzą przechodnie, g---t czy próbę gwałtu- niekoniecznie.
Co do tego, że w
  • Odpowiedz
@fraktalka89: no, może tak, nie wiem jak to jest ze stalkerami, czy innymi podobnymi, mam jeden aktywny przykład czegoś takiego w gronie znajomych, ale to zupełnie absurdalny przypadek, dziewczyna zgłosiła nawet kiedyś gościa który do niej wypisuje na policję, bo faktycznie do niej wypisuje jakieś bzdury, czasem jej nawet grozi, ale jak on przestaje się odzywać, to ona pisze do niego, bo się o niego martwi. I tak w kółko. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A z tymi gwałtami - myslę że się mylisz w paru miejscach. Przypuszczam że te gwałty które nie są zgłaszane to w większości właśnie gwałty dokonane przez kogoś znajomego, w sytuacji w które nie jest to ewidentne czy był to g---t (na przykład: sama przyszła do niego do domu i tak dalej - może i był to jednoznacznie g---t, ale niekoniecznie tak wyglądało z zewnątrz i może być niemożliwe do udowodnienia), albo poszkodowana z jakiegoś względu uznała że dochodzenie czy nawet karanie winnego przyniosłoby jej więcej szkody niż pożytku (na przykład dlatego że to wpływowy kolega z pracy i obawia się o swoją karierę, tym bardziej jeśli nie ma niepodważalnych dowodów), przypadki agresywnego ataku, napadu dokonanego przez obcą osobę, przypuszczam że jednak z reguły są zgłaszane. I łatwiejsze do udowodnienia. Ale nie wiem, tak przypuszczam.

Z tym "ofiara znała wcześniej sprawcę" - myślę że chodzi w tym raczej jednak o to że to przynajmniej ich drugie spotkanie, jeśli spotkali się po raz pierwszy dwie godziny wcześniej jak wsiadała do jego samochodu, to przypuszczam że nie zostałoby to
  • Odpowiedz
@fraktalka89: Myślę, że nie można zakładać, że nie zgłaszane są tylko gwałty czy próby gwałtu dokonywane przez obcego. Istotnym powodem niezgłaszania jest powszechna wiedza o tym, jak ofiary przestępstw bywają traktowane na komisariatach. Nikt nie chce udowaniać policjantowi, że nie jest wielbłądem chwilę po trudnym zdarzeniu. Sama próbowałam kiedyś zgłosić przestępstwo (bez przemocy - właściciel wypożyczalni aut podał dane męża do wystawionego mandatu, chociaż w czasie wykroczenia nie wypożyczał ich
  • Odpowiedz