Wpis z mikrobloga

Normiki którym starzy kupowali modne ubrania, dawali codziennie kasę na jakieś pierdoły, udostępnili telewizor z popularnymi bajkami, zabierali i wysyłali na wycieczki i kolonie, ufundowali prawo jazdy na 18 urodziny, zapewnili możliwość mieszkania w mieście wojewódzkim i studiowania 5 lat w trybie dziennym wyśmiewają to że ktoś wygarnął rodzicom biedne dzieciństwo xDDDDDD

Lepiej bym tego nie wymyślił xD Dziękuję pan normik
#rozwojosobistyznormikami #przegryw
  • 105
@LajfIsBjutiful: śmiej się Pan z tego, kto nie żył w syfie transformacji ustrojowej i lat niedługo potem, bez żadnych 500+ i z domowym przedszkolem w miejsce rodziny ten nie zna życia i tym lepiej dla niego. JA swoim rozmnażaczom mogę tylko wygarnąć to, że w ogóle się rozmnażali. Sami byli dziećmi i potrafili jedynie racjonalizować zużycie papieru toaletowego i wody w kiblu. Bieda finansowa za małolata jeszcze ujdzie, gorzej gdy połączona
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Koloses: No ale ty myśl xD A ty zawsze masz na wszystko pieniądze i jeszcze znasz trendy u dzieciaków, że byś się umiał wpasować? No i co ci dzisiaj daje robienie wyrzutów rodzicom, poza sprawianiem im przykrości? Poprawia ci to cos?

Patrzyłeś w te bogate dzieciaki w obrazek, jakby to ich czyniło lepszymi ludzmi. Dorosłes a nie zmadrzales
@TenTypZez: przecież oryginalny OP nie robił matce wyrzutów za darmo, tylko #!$%@?ł się, że ona stwierdziła, że wszystko z bratem mieli i nic im nie brakowało a teraz nie chcą dzieci robić xD

Ja akurat sobie poradziłem bez problemu, bo mnie taka bieda nie dotknęła, ale jest coś takiego co się nazywa empatia i pozwala wczuć się w rolę kogoś, kto jest skrzywiony na długie lata przez bycie wiecznie wykluczonym dzieciakiem,
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Koloses: Nah, widziałem tamten post. Matka zarzucała opowi że nie chce mieć dzieci, a ten się zesrał i powiedział matce, że to przez to że im tak źle w dzieciństwie było, bo matka za mało zarabiała.
Brak markowych spodni to nie jest bieda xD a zrzucanie winy na ubrania za niepowodzenia w życiu jest wyłącznie odwracaniem uwagi od prawdziwego problemu - #!$%@? charakteru, nad którym w ogóle nie pracuje, bo ma
@TenTypZez: Mogę się założyć że większość co się tam zesrała albo ma dzieci albo planuje mieć w najbliższym czasie na zasadzie "jakoś to będzie, oby miłość w domu była to wystarczy" xD Każdy rodzic może zostać osądzony przez swoje własne dorosłe dziecko albo jego terapeutę, rodzicielstwo to nie jest coś co nie ma prawa podlegać osądom. A jak ktoś jest w tym mierny i podświadomie to czuje to reaguje agresją na
@Koloses: tylko, że matka może mieć inne postrzeganie tego, że im niczego nie brakowało, bo za czasów komuny nawet nie słyszeli o najkach. Ja jestem z biedy, bywało, że nie mieliśmy co jeść i w życiu bym nie wygarnęła matce, że była bieda, bo po prostu była. Wiem, że starała się najlepiej jak mogła by zapewnić nam wszystko, że kochała, wspierała, zawsze mogłam i mogę z nią o wszystkim porozmawiać. Wygarnąć
@6772: Wiadomo, że wszystko zależy od perspektywy i tego jak wyglądało społeczeństwo w danym czasie. Jak cofniemy się do czasów komuny to takiego problemu aż nie ma, bo biedni byli wszyscy a nie jednostki i mieli nieliczni. Może różnice w zdaniach wykopków wynikają właśnie z tej przepaści wiekowej, jak za komuny i jeszcze w latach 90 była bieda, która dotyczyła wszystkich i nikt tak mocno może nie odstawał, to może nie
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Monke: bez urazy, ale to jakiś stos urojeń, zamiast po prostu przyznać że chamstwo jest chamstwem. Inne przegrywa przyklaskują, bo to waliduje ich własna wymówkę aby nic nie robić. No bo po co cokolwiek konstruktywnego robić, skoro mama nie kupiła mi nowych najkow w dzieciństwie?

Btw nie wszystkie biedne dzieciaki byly dręczone, nie wiem czy pamiętasz. Niektóre były wręcz całkiem popularne.
@LajfIsBjutiful: Rodzice mają ogromny wpływ na to jakim człowiekiem będziesz. Ale to czy zapewnili Ci fajne ciuchy nie ma takiego znaczenia, jak to czy byli po prostu wsparciem i nauczyli wartości, dzięki którym będziesz człowiekiem dobrym nie tylko dla innych, ale też dla siebie. Czy poważnie nie masz kolegów, którzy mieli wszystko zapewnione, poza uwagą? Ja znam takich ludzi i nie radzą sobie jakoś super w życiu.
@TenTypZez: Stos urojeń? Sprowadzasz siłą na ten świat nowe życie bo masz taką wewnętrzna potrzebę. Twoim zasranym obowiązkiem jest zapewnić dziecku jak najlepsze życie bo to ty masz u niego dług do spłacenia, twoje dziecko się na ten świat nie pchało. Jak dziecko dorośnie to jak najbardziej ma prawo osądzić czy rodzic ten dług spłacił czy nie i ma prawo to rodzicowi wygarnąć.
A co do biedy to z tego co
@LajfIsBjutiful: Opisałeś kropka w kropkę moje dzieciństwo, a jakoś potrafię zrozumieć punkt widzenia tamtego wykopka. Sam jestem na starcie życia i nie wyobrażam sobie w tym momencie dzieci, bo nie potrafiłbym zapewnić im tego co ja sam miałem zapewnione w dzieciństwie. Mój ojciec zawsze powtarzał, że jemu jego rodzice zapewnili wszystko i on też chce wszystko zapewnić mi i mojemu bratu. I tak samo ja chciałbym zapewnić wszystko swoim dzieciom. Jednak
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Monke: oh god, niby różowy a taki przegryw xd

Nie, obowiązkiem rodziców nie jest zapewnienie dziecku markowych ciuchów. Za to obowiazkiem ich jest wychowanie dziecka tak, aby nie określało swojej wartości przez ilość markowych ciuchów i tu faktycznie zawiedli.

Pieniądze nie wpływają na poziom zadowolenia z życia. Ty za to ewidentnie należysz do ludzi, którzy uważają że jak nie ubierasz się tak jak reszta to jesteś skazany na porażkę. Tylko współczuć
@TenTypZez: Ale OP w przykładzie nie podał tylko i wyłącznie markowych ciuchów i nutelli ale też wyjazdy, kolonie i zajęcia dodatkowe. Czy według ciebie obowiązkiem rodzica nie jest zapewnienie dziecku rozwoju? Jeśli uważasz że rodzic dziecku musi zapewnić tylko michę i dach nad głową to muszę cię rozczarować, to są potrzeby trzody chlewnej. Człowiek poza tymi wymienionymi ma jeszcze potrzeby wyższego rzędu. Jeśli jako rodzic możesz spełnić wyłącznie potrzeby niższego rzędu
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Monke: tam konkretnie było wskazane o jakiego rodzaju hajlajf chodzi. No i masz te dowody, że od tych najkow w dzieciństwie zależy twoje powodzenie? Bo badania Harvardu wskazują na zupełnie co innego. Konkretnie, se najszczęśliwsi byli właśnie ci co mieli udane życie rodzinne i duże rodziny, a nie ci bogaci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rodzic ma dziecku zapewnić dobre wychowanie, no ale co o tym możesz wiedzieć
@Koloses: trzeba też pamiętać, że jeszcze 30 lat temu branie ślubu w wieku 20 lat było normą, tak samo z rodzeniem dzieci. Wyrażenie „stara panna” aktualnie jest prawie nieobecne, a jeszcze jak chodziłam do podstawówki, dzieciaki same mówiły „nie siedź na rogu, bo zostaniesz starą panną” i dziewczynki spanikowane się przesiadały. Ja sama byłam tą gorszą jednostką. Jak byłam młodsza to miałam w sobie żal i pewną złość, że nie mogę
tam konkretnie było wskazane o jakiego rodzaju hajlajf chodzi.


@TenTypZez: Aż odkopałam tamten wpis. Chodzi o taki hajlajf:

jak spytalem na jakie zajecia bylem zapisany, na ilu koloniach bylem, jakie miejsca na swiecie i w polsce zobaczylem i czemu inne dzieciaki #!$%@? nutelle i mialy najki


Więc jak widzisz, najki i nutella są na ostatnim miejscu, na pierwszym jest brak rozwoju. Chodzi o sytuację kiedy np. kochasz grać w piłkę i
To gdzie dziś jesteśmy zawdzięczamy głównie sobie.


@mpetrumnigrum: W pewnym sensie to prawda, ale to nie znaczy, że każdy musi włożyć tyle samo czasu, wysiłku i wyrzeczeń, żeby coś osiągnąć i to sprawia, że takie gadanie to zwykłe pieprzenie. Na to czy Ci wyjdzie w życiu składa się wiele czynników. Oczywiście, że można wyjść na prostą startując z totalnej biedy mając rodziców alkoholików, ale można też polecieć na dno startując z
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Monke: nie każdy rozwój kosztuje i nie każdy dużo. A podróże po świecie i kolonie to też nie do końca rozwój dziecka. Jak to pojedzie z rodzicami na wakacje to wcale gorzej mu nie jest.

Ślepo patrzysz na kolegów i myślisz że jak będziesz wyglądać jak oni to będziesz jak oni. Jak w kulcie cargo.

I nie mów mi że ja nie rozumiem bo ja właśnie sam byłem takim dzieckiem.
I tak, dorastając w takim gównie liczą się dla ciebie markowe ciuchy których nigdy nie miałeś, kupujesz sobie najbardziej bajerancki teleskop i zapisujesz się na zajęcia sportowe dla dorosłych.


@Monke: pamiętam że miałem kolegę który za pierwszą wypłatę (za gówniarza <20 lat, z pracy na stacji benzynowej) od razu poleciał do sklepu i kupił sobie konsolę playstation, w życiu nie widziałem tak szczęśliwego człowieka jak on wtedy.

Nawet go pytałem o
@Koloses: dziecko ma prawo rozliczyć swoich rodziców jednak. Z tego że nie jadło nutelki lub nie miało Nike to nie jest dobre rozliczanie. Najważniejsze w rodzinie jest podejście rodziców do dzieci i do samych siebie. Nieporównywalnie lepszym jest dom żyjący na skraju ubustwa ale z prawdziwą kochającą rodziną. Niż bogatą bez miłości wspólnych pasji i zainteresowania. Niema nic cenniejszego i lepszego dla dziecka niż zainteresowanie rodziców i czas poświęcany dziecią. Oczywiście
@TenTypZez:
To prawda że nie każdy rozwój kosztuje i sama jestem tego przykładem bo ja wszystko musiałam sobie ogarnąć za darmo. Rozwinęło mnie to nawet bardziej bo musiałam się dodatkowo nakombinować xD Ale musiałam tez porzucić niektóre zainteresowania bo pewnych rzeczy nie przeskoczysz jak ten teleskop właśnie. Kto wie może bym teraz była znanym astronomem gdyby nie to że spłodzili mnie nieodpowiedzialni debile.

A powiedz mi taką rzecz, wyobraź sobie że
Z tego że nie jadło nutelki lub nie miało Nike to nie jest dobre rozliczanie


@mpetrumnigrum: Tylko, że to jest argument symboliczny wyciągnięty z kontekstu i wzięty dosłownie przez wykopków i w tym cały sęk. Z postu OPa, który mówił też o rozwoju i innych rzeczach wyciągnęli sobie najeczki i nutellę i spłycili wszystko tak, żeby wyszło że tamten OP to niewdzięczny gówniarz, któremu się w dupie poprzewracało a doskonale było
@Koloses: nie. Nike i nutellą świetnie podkreśla rożczeniową postawę opa. Jeśli się miało trudne dzieciństwo to się wypomina że ojciec łał matka chlała albo zdradzała ojca. Wielokrotnie przekładali przyjemności ze znajomymi nad czas spędzony z dziećmi.
Jeśli się miało prawdziwe problemy w dzieciństwie to nie za sprawą braku Nike i nutelli ja odnoszę wrażenie że matka opa ma taką samą rożczeniową postawę co sam oo. W końcu to ona go wychowała
@gatineau: aż mi się smutno zrobiło ( ͡° ʖ̯ ͡°) U mnie pożegnanie z biedą było jak sobie zaczęłam kupować ciuchy w sklepach bez rujnowania budżetu i poczucia winy że podobne bym znalazła w lumpeksie. Pamiętam jaka się wtedy bogata czułam że mogę wejść do H&M i sobie kupić rzecz która mi się podoba i mogę mieć w szafie więcej niż 3 pary spodni xD
A tu
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Monke: nie, wtedy bym pewnie dołożył wszelkich starań, aby dziecku w tym pomóc. A co to ma wspólnego z 25 letnim chłopem który mówi matce że miał kijowe dzieciństwo bo nie jezdzil na kolonie i nie mi markowych ciuchow? Op też nie wspominał, że mu odmówili rozwijania jakichś jego zainteresowań, tylko zrobił wyrzut, że byl zapisany na za mało zajęć. To raczej brzmi jakby zarzucał matce, że nie ogarnęła mu zainteresowań.
@TenTypZez: Jakbyś dorastał w takim domu to byś wiedział że w pewnym momencie już przestajesz prosić. Nie mówisz o wycieczce klasowej, nie prosisz nawet o ten teleskop ani instrument bo wiesz że nie ma pieniędzy. Może na tym etapie pieniądze by się znalazły ale ty się już poddałeś. To jest tak jak z tymi niemowlętami w domu dziecka którymi nikt się nie opiekuje, one po jakimś czasie przestają płakać bo wiedzą
@mpetrumnigrum: Prawdziwe problemy, powtarzam prawdziwe problemy. Nawet jak OP jest roszczeniowym gnojkiem to słusznie zauważasz ktoś #!$%@?ł jego wychowanie. I jeszcze to stopiowanie problemów xD Każdy ma takie do jakich dorosł. Widocznie ta pieprzona nutella jest tak ważne, że po latach ktoś pisze o niej na wykopie. Nawet sobie nie wyobrażasz co ludzie na terapiach opowiadają. Jak błache z pozoru kwestie jak te buty czy słodycze ciągną się za nimi, trzymają
Widocznie ta pieprzona nutella jest tak ważne, że po latach ktoś pisze o niej na wykopie.


@fajny_kapelusz: generalnie ludzie nie mają wyobraźni.

No bo pomyślmy - skoro dla OPa jedzenie nutelli to symbol bogactwa to znaczy że jego sytuacja była tak ekstremalnie beznadziejna że któregoś dnia powiedział mamie "mamo kup Nutellę bo dobre" a mama powiedziała mu "nie synku, nie mamy na to pieniędzy". I tak pewnie wiele razy skoro trauma
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Monke: czemu ty mi próbujesz wyjaśnić jakbym zrozumiał kiedy bym doświadczył, skoro ci właśnie mówię, że doświadczyłem? Byłem też typowym odludkiem wyszydzanym w szkole, a jednak potrafilem wyjść na prostą, a widzę że moi rodzice dawali z siebie wszystko co mogli, na ile umieli.

Ale przede wszystkim to wypominanie takich rzeczy rodzicom tobie nic nie poprawia, a sprawia przykrość rodzicom, niezasłużona. Jeżeli więc to robisz to jesteś zwykłym chamem który mści
pamiętam że miałem kolegę który za pierwszą wypłatę (za gówniarza <20 lat, z pracy na stacji benzynowej) od razu poleciał do sklepu i kupił sobie konsolę playstation, w życiu nie widziałem tak szczęśliwego człowieka jak on wtedy.


@gatineau: o #!$%@?, to ja, kupno komputera i nadrabianie zaległości w grach( ͡° ͜ʖ ͡°) + pójścierrdo galerii po normalne ciuchy :D

@TenTypZez: Weź Ty wróć do tamtego wpisu
@TenTypZez: A znasz takie powiedzenie "zło zwycięża kiedy dobrzy ludzie nic nie robią"? Bo ono tu niejako pasuje. Mnie cieszy to że ludzie zaczynają wyrzucać swoim rodzicom takie rzeczy i to opisywać. Że do społecznej świadomości zaczyna się przebijać przekaz że małe dziecko to coś więcej niż trzoda chlewna której trzeba tylko dać żreć i zapewnić dach nad głową. Że rodzic nie dostaje z automatu wdzięczności od dziecka, rodzic musi sobie