Wpis z mikrobloga

@StachZielonka: szacun za tego memaska, praktycznie na każdej domówce po części właściwej, przechodziłem do kuchni/na taras i dołączali do mnie ludzie albo od razu z ludźmi, braliśmy jakieś driny albo browary odpalalismy papierosy i tak siedzieliśmy praktycznie do rana jedząc chipsy i ewentualnie odznaczając pizzę na patelni xD rozkminy szły o wszystkim, od życia doczesnego po wieczne. Rzeczywistość bezustannie walczyła z abstrakcją.

Dawno nie byłem na jakiejś fajnej oldskulowej domówce, wszyscy