Wpis z mikrobloga

Mirki mam problem, różowa 30 lvl miewa momenty "chłodu" kiedy coś jej nie pasuje. Raz kiedy powiedziałem jej że nie spotkamy się dziś tylko jutro (widujemy się czasem codziennie czasem co 2 -3 dzień), stała się chłodna niedostępna. Teraz znowu , kiedy okazało się że pracuję po południu a nie od rana (znała mój grafik ale coś się jej kopsnęło), ja myślałem że ona wie i w feralnym dniu powiedziała że zaprasza na obiad powiedziałem jej że jadę do pracy ale chętnie po pracy przyjadę, to miała pretensje że nie powiedziałem jej. Nie umawialiśmy się przecież na konktretną godzinę, nie pytała jak pracuję. No i teraz jest chłodna, wczoraj jak spytałem czy chodzi o to nieporozumienie to napisała że "już nieważne dobranoc"
dalej jest zimna niedostępna.
o co chodzi?
przerpaszać za coś czego nie zrobiłem?

dzisiaj chcę z nią pogadać wyjaśnić sprawy.

W ostatnią sobotę spędziliśmy razem calutki dzień mimo że nie planowałem pod koniec byłem trochę przebodźcowany i chciałem już odpocząć i pobyć sam to widać było ten chłód bijący od niej.

#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zalesie
  • 20
@adam-jakis: Generalnie doradcy mówią że jeśli kobieta robi takie gierki pasywno agresywne typu "nic się nie stało" "wszystko w porządku" a jest obrażona to nie wolno tego tolerować i powiedzieć jej o tym a jeśli nie zrozumie to trzeba rozważyć zakończenie związku. Generalnie nie czuję się winny po prostu się nie zgadaliśmy. Ale ok kupię jej te #!$%@? kwiaty i zobaczymy. Jak sytuacja będzie się powtarzać to rozważę ewakuację.
@adam-jakis: mi tam nie za bardzo uśmiecha się całe życie prowadzić jakieś wojenki i szantaże u mnie to wczesny etap związku po prostu jeśli będzie dalej taką autorytarną księżniczką to niech szuka kogoś innego. Nie chcę żyć całe życie w kwasie. Póki co jestem cierpliwy ale lont dynamitu w mojej dupie może się skończyć.