Wpis z mikrobloga

ale to trzeba mieć pecha, bo zazwyczaj od odejścia wód płodowych do porodu jest kilka do kilkunastu godzin.


@geuze: w ogóle to odejście wód to jakiś hollywoodzki motyw, zazwyczaj o tym że zaczyna się poród świadczą skurcze o określonej częstotliwości.

Jak żona się przygotowywała do porodu to byłem w ciężkim szoku, że zazwyczaj wcale nie jest tak, jak nauczyły mnie amerykańskie filmy, tzn. że jest dzień jak co dzień, a tu