Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@lab_rat: znajomi też mieli tak jak piszesz - zdążyli wszystko spakować, pięknie ładnie, wsiedli do windy (mieszkają na jakimś 7 piętrze czy coś) i już w windzie tak przycisnęło że już z windy nie wyszli a poród trwał może jakieś 5 minut ;)
@lab_rat: Mnie żona obudziła o 00:30, że na skurcze. O 1:30 byliśmy w szpitalu, 2:30 przyjęta na oddział i o 5:00 urodziła. Bardzo szybko minęło. Powiedzieli, że przy drugiej ciąży mamy koniecznie zgłosić tą informację przed przyjęciem na oddział, bo może urodzić jak ta kobieta z filmu...