Byłem wczoraj około 00 zobaczyć nad jeziorem. Wchodzę sobie na pomost i widzę kątem oka, że coś na nim leży. Zaswiecilem latarka, a tam klapki, lekko wilgotna koszulka i spodenki. Wokół żadnych namiotów, aut, nikogo w domkach. Jedynie możliwe że z wioski ktoś przyszedł się kąpać, bo mają 5 min z buta. Zadzwoniłem zgłosić na wszelki wypadek na straż, ale powiedzieli, że żadnych zgłoszeń zaginięcia nie mieli, więc wróciłem i poszedłem spać.
Godzinę temu byłem zobaczyć, czy ktoś może zabral te rzeczy, ale leżą nadal. Wątpię, żeby ktoś w pośpiechu zapomniał chyba nowych klapek, koszulki i spodenek, myślę, że zorientowałby się, że wraca w gaciach i na boso. Ciekawe czy na dniach ktoś wypłynie.
@Patri295: Kiedyś miałem podobną sytuację nad jeziorem. Przychodzimy wieczorkiem ze znajomymi, a na pomoście leżą spodenki, t-shirt, buty. Czekamy, czekamy, dookoła nikogo nie ma, więc dzwonimy na 112. Chwile po zgłoszeniu na miejsce wjeżdża na motorynce chłop z bebzunem po kolana w samych gaciach, zabiera rzeczy i krzyczy, że miło, że popilnowaliśmy ( ͡°͜ʖ͡°)
@Patri295: u mnie w okolicy ostatnio była podobna sytuacje nad jeziorem, na plaży ktoś zauważył, ze para długo nie wraca na koc gdzie były ich rzeczy i m.in. portfel, zjechali się nurkowie itp jednak nic nie znaleźli, potem ktos powiedzial, ze widzial jak wchodzą do autobusu, na drugi dzien ich znaleźli w domu normalnie xD w artykule lokalnych wiadomości było napisane "oddalili się od miejsca wypoczynku w celach towarzyskich" ( ͡
dobrze, że ktoś reaguje. Ostatnio był przypadek, że zostawili odzież na brzegu i zniknęli. Przeszukania wody nic nie dały okazało się, że parka się zabrała i pojechali do domu autobusem. Drugi przypadek dwóch młodych poszło pływać. Długo nie wracali, rzeczy na brzegu więc wędkarze zawiadomili WOPR. Okazało się, że młodzi popłynęli na drugi brzeg ale nie mieli siły wrócić więc wracali na nogach dookoła jeziora. Na szczęście oba przypadki skończyły się szczęśliwie.
Godzinę temu byłem zobaczyć, czy ktoś może zabral te rzeczy, ale leżą nadal. Wątpię, żeby ktoś w pośpiechu zapomniał chyba nowych klapek, koszulki i spodenek, myślę, że zorientowałby się, że wraca w gaciach i na boso. Ciekawe czy na dniach ktoś wypłynie.
#ratownictwo #strazpozarna #woda #creepy
@Martfypiksl: tam jest 60% Polaków, 20% Rumunów, trochę Czechów i Słowaków, garstka Austriaków i jakieś 10% Węgrów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale i tak uwielbiam.
Drugi przypadek dwóch młodych poszło pływać. Długo nie wracali, rzeczy na brzegu więc wędkarze zawiadomili WOPR. Okazało się, że młodzi popłynęli na drugi brzeg ale nie mieli siły wrócić więc wracali na nogach dookoła jeziora. Na szczęście oba przypadki skończyły się szczęśliwie.
Komentarz usunięty przez autora